Mieszkanka Zwierzyńca Dużego w Oławie co roku spotyka bezdomne, biegające kotki, które dokarmiane są przez ludzi - Co rok widzę małe kociaki, ale niestety połowa ich nie dożywa następnego roku. Czasem na spacerze znajduję zwłoki jakiegoś czworonoga. Zauważyłam, że kolejne maluchy przyszły na świat. Ich mama razem z nimi mieszkała w komórce na dworze, ale ktoś zatkał im dziurę, przez którą wchodziły i teraz mieszkają w krzakach. Widzę je z okna, jak biegają głodne, trzęsą się z zimna. Jeśli nie znajdziemy domu dla tych maluszków, to szanse na ich przeżycie będą bardzo niskie. Mamę maluchów już troszkę do siebie przyzwyczaiłam, maluchy w dalszym ciągu się boją. Ktoś chce pomóc, przygarnąć kociaki? Przynajmniej na dom tymczasowy. Pomogę w złapaniu.- informuje mieszkanka.

Osoby, które chciałby dać ciepły dom kotom mogą kontaktować się pod numerem telefonu: 730-770-069.

Fot. prywatne archiwum mieszkanek