Chciał tylko sprawdzić samochód, teraz grozi mu 5 lat więzienia
Policjanci z Oławy zatrzymali kierowcę Volvo, który poruszał się pojazdem z tablicami rejestracyjnymi pochodzącymi z innego auta. Mężczyzna tłumaczył, że chciał jedynie "sprawdzić nowy samochód".
Policjanci z Oławy zatrzymali do kontroli drogowej kierowcę samochodu marki Volvo. Szybko wyszło na jaw, że pojazd miał założone tablice rejestracyjne pochodzące z innego auta. Teraz 38-letni mężczyzna odpowie przed sądem - grozi mu kara nawet do 5 lat pozbawienia wolności.
Do zdarzenia doszło 6 października około godziny 10:30, na terenie Jelcza-Laskowic. - Podczas sprawdzania danych funkcjonariusze ustalili, że tablice zostały przełożone z auta należącego do członka rodziny kierowcy. 38-latek tłumaczył policjantom, że „chciał tylko przetestować nowy samochód”, który nie był jeszcze zarejestrowany. Warto pamiętać, że takie tłumaczenie nie usprawiedliwia złamania prawa. Zgodnie z przepisami, użycie tablic rejestracyjnych nieprzypisanych do danego pojazdu stanowi przestępstwo z art. 306c Kodeksu karnego i zagrożone jest karą nawet do 5 lat więzienia. Mieszkaniec powiatu oławskiego po czynnościach został zwolniony, a „pożyczone” tablice zostały zabezpieczone przez mundurowych- informuje Wioletta Polerowicz, rzecznik prasowy oławskiej policji.
Policja przypomina: każde auto poruszające się po drogach publicznych musi być zarejestrowane i ubezpieczone, „pożyczanie” tablic z innego pojazdu lub ich przerabianie to poważne naruszenie prawa, tłumaczenia typu „to tylko na chwilę” lub „dla testu” nie zwalniają z odpowiedzialności karnej.
- Apelujemy o rozsądek! Zanim wsiądziesz za kierownicę pojazdu, upewnij się, że ma on aktualną rejestrację, ważne badania techniczne i ubezpieczenie OC. Nie warto ryzykować – każda próba oszustwa kończy się konsekwencjami! - dodaje rzeczniczka.