-Pod Brico i Intermarche jest nowy parking zarządzany przez firmę TD system. W skrócie: wlepiają opłaty dodatkowe jak ktoś nie włoży biletu z parkomatu do samochodu na przednią szybę. Ja dostałem taką opłatę 3 minuty po tym jak pobrałem bilet. Zagadałem się ze znajomymi pod biletomatem i już miałem mandat jak wróciłem do auta. Nic się nie dało ugrać z kontrolerem - pisze jeden z czytelników. 

To nie jednostkowy przypadek. Takich zgłoszeń jest coraz więcej. 

-Dzień dobry. Moglibyście napisać jakiś artykuł o parkingu na Bricomarche? Coraz więcej ludzi się skarży na to że idąc po bilet parkingowy, facet z firmy parkingowej w tym czasie już wypisuje mandat, a do parkometru dosyć duży kawałek bo nie ma tam gdzie momentami parkować. Trochę przegięcie to co oni robią, bo jakoś na innych sklepach nie ma tego problemu - zgłasza mieszkaniec.

Są też mieszkańcy, którzy się buntują i nie mają zamiaru płacić. 

- Zaparkowałem auto pod Brico jak zawsze, gdy idę na zakupy. Dla świętego spokoju normalnym krokiem udałem się do parkometru oddalonego o jakie 50 metrów od miejsca pozostawienia auta. Pobrałem bilet i wróciłem do auta. Zajęło mi to około 4 minut. Gdy wróciłem był już mandat. - opisuje sytuację kolejny z mieszkańców. Nie mam zamiaru jego oczywiście płacić. Działanie tej firmy i wystawianie mandacików jest nieuregulowane prawnie. Taka firma nie ma możliwości na dotarcie do danych osobowych właściciela auta. Jeśli ktoś się wystraszy to zapewne dla świętego spokoju zapłaci. Ten kto jest bardziej rozgarnięty tego nie zrobi. Te mandaty są zupełnie inne, nie mają mocy prawnej. Gdyby miały to każdy mógłby takie wystawiać osobie która np zaparkuje przed jego domem. - dodaje mieszkaniec.

Firma zarządzająca parkingiem była już zgłaszana do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. UOKiK nałożył na nią karę finansową w wysokości 150 tys. zł. O sprawie można przeczytać tutaj: https://uokik.gov.pl/aktualnosci.php?news_id=17650

A jakie jest wasze zdanie w tej sprawie? Czy mieliście podobne sytuacje w tym miejscu?