Dorośli, alkohol i hałas. Co dalej ze skateparkiem w Oławie?

Temat oławskiego skateparku został poruszony na sesji rady miejskiej, która odbyła się 29 kwietnia. -Wpłynęła do mnie informacja od zaniepokojonych mieszkańców, o tym, co dzieje się w okolicach skateparku. Oczywiście w godzinach, kiedy korzystają z niego dzieci, wszystko jest dobrze. Natomiast około godziny 22:00 pojawiają się tam dorośli, którzy piją alkohol, przyjeżdżają samochodami, z których leci bardzo głośna muzyka, pojawiają się papierosy i nie wiem, czy coś jeszcze innego. I to niepokoi mieszkańców, tym bardziej, że po spożyciu alkoholu, pojawia się rozbite szkło. Ja się przychylam do wniosku mieszkańców, aby miasto rozważyło możliwość ogrodzenia tego miejsca. Tak jak się dzieje w niektórych miejscowościach, aby skatepark był zamykany - mówiła radna Elżbieta Brezdeń.

Burmistrz informował, że miasto ma bardzo dużo skarg w tym temacie i to nie tylko w godzinach wieczornych. -To są skargi na zachowania nieodpowiedzialnej części młodzieży, nawet w trakcie dnia. Proszę zwrócić uwagę, jak wygląda toaleta, jak wygląda teren, my go codziennie sprzątamy. Co do ogrodzenia, trudno mi powiedzieć, na gorąco mam pewne wątpliwości. 

Burmistrz wyjaśniał, że ogrodzenie może nie być przeszkodą, jeśli teren miałby zostać zamykany - wiąże się to z dodatkowymi kosztami, aby komuś płacić za otwarcie i zamknięcie. -My mamy pełny monitoring skateparku, jednak krzyków nie rejestruje, a na wizji widać kogoś, lecz nie wiadomo czy się głośno zachowuje. 

Burmistrz po raz kolejny wystąpi do Straży Miejskiej i Policji o zwiększenie patroli w tym miejscu oraz na zwracanie uwagi w czasie ciszy nocnej. Podkreślał, że zdaje sobie sprawę z tego problemu, i że najbardziej będą cierpieć ci, którzy prawidłowo korzystają z tego miejsca.