Efektywność a skuteczność szczepionek na koronawirusa
Przeciwnicy szczepień twierdzą, że obecne szczepionki na koronawirusa są niczym ruletka online za darmo. Z tego też powodu tak wiele osób nie chce się szczepić. Mówi się sporo o tym, jaka jest efektywność czy skuteczność danego preparatu. W naszym artykule chcielibyśmy przyjrzeć się temu, jaka jest różnica między efektywnością a skutecznością szczepionki COVID-19?
O co chodzi z efficacy?
Angielskie słowo efficacy często używane jest w artykułach o szczepionkach COVID-19. Nie jest ono jednak tożsame z effectiveness, przez co niektórzy mogą mieć problemy ze zrozumieniem tego zagadnienia. Postanowiliśmy to nieco uprościć, nazywając pierwsza część jako efektywność, a drugą jako skuteczność. Oba te słowa mają podobne znaczenie: opisują bowiem moc wywoływania efektu lub pożądanego rezultatu. Jednak lekarze i badacze bardziej szczegółowo używają tych terminów. W kontekście COVID-19 oba terminy reprezentują odsetek zmniejszenia infekcji objawowej wśród osób zaszczepionych.
Efektywność jako Efficacy oznacza w takim wypadku wynik mierzalny klinicznie, który został uzyskany w idealnych lub kontrolowanych warunkach, do jakich zalicza się w szczególności badanie kliniczne. Chodzi często o to, że uczestnicy badania są starannie wybierani lub otrzymują szczegółowe instrukcje, w jaki sposób mogą zmniejszyć ryzyko infekcji. W typowym badaniu klinicznym ochotnikom losowo podaje się szczepionkę bądź placebo. Jeżeli podczas badania skuteczność wynosi 80%, to oznacza ona, że u osób, które otrzymały szczepionkę, ryzyko zachorowania na przedmiotową chorobę było o 80% mniejsze niż u osób z grupy placebo.
Effectiveness jako skuteczność oznacza z kolei wynik uzyskiwany w normalnych warunkach w świecie rzeczywistym. Podczas badań takie wartości skuteczności są trudniejsze do przewidzenia, przez co mogą być niższe niż wartości efektywności. Dzieje się to z prostego powodu: wiele czynników może wpływać na skuteczność szczepionki u konkretnej osoby w świecie rzeczywistym. Zaliczamy do nich bowiem wiek, podstawowe schorzenia czy historię wcześniejszych infekcji. Do tego dochodzi również stopień aktywności choroby w mieście lub miejscu pracy czy też pojawianie się innych wariantów.
Efektywność a skuteczność szczepionek COVID-19
W krajach anglojęzycznych w sytuacji, kiedy dziennikarze relacjonują liczne badania, w których przetestowano skuteczność szczepionek w zapobieganiu COVID-19, pojawia się także słowo efektywność, co dla wielu może być mylące. Tutaj jednak mamy właśnie do czynienia z badaniami klinicznymi oraz samym podaniem szczepionki w terenie. Zaistniały oczywiście różnice między jednym a drugim badaniem, a wpływ na nie miały właśnie podane wcześniej czynniki. Efektywność szczepionki zawsze odzwierciedla sposób jej działania w losowej grupie osób w badaniu klinicznym, zaś samo już działanie szczepionki w warunkach rzeczywistych może się nieznacznie różnić. Wiele osób popełnia ten błąd, przypisując skuteczność do procentowej szansy na infekcję. W przypadku szczepienia daje nam ono o XX% mniejsze ryzyko rozwoju choroby. Z tego też powodu wiele osób błędnie przypisuje szczepionkom rolę całkowitego blokowania danej choroby. Szczepienia po prostu mogą sprawiać, że zachorujemy, jednak w ogóle o tym nie będziemy wiedzieć bądź nasze objawy będą minimalne.
Dlatego też w wielu krajach obecnie większy odsetek wśród chorych stanowią zaszczepieni, jednak wśród ofiar to zaledwie ułamek tego, co się dzieje w grupie niezaszczepionych. Z tego też powodu niezmiennie lekarze i eksperci apelują o przyjęcie szczepionki, gdyż może nas ona uchronić przed poważnymi powikłaniami czy dodatkowymi problemami, które stanowią zagrożenie dla zdrowia.