Filip Szczerek ze słowami podziękowania do wszystkich, którzy go wspierają
Filip ze względu na chemię, którą przyjmuje, a co za tym idzie pojawiające się różnego rodzaju bóle, w tym ból palców i paznokci, który uniemożliwia odpisywanie każdemu z osobna, postanowił powiedzieć kilka słów do wszystkich tych, którzy codziennie kierują do niego słowa wsparcia.- Zawsze wychodziłem z takiego założenia, że robię coś w 100% całkowicie bezinteresownie, żeby nauczyć ludzi tego, że pomoc, podawanie ręki to coś, co powinno być priorytetem każdego z nas. Żyjemy wszyscy w jednej wielkiej wspólnocie, która gdy trzyma się razem, jest w stanie zmienić nie do końca poukładany świat. Wszystkim wam serdecznie dziękuje. To, co dla mnie zrobiliście, robicie, ogromnie mnie raduje, mam nadzieję, że was również- powtarzał.
Filip podkreślał, że cały czas walczy. Raz jest lepiej, innym razem gorzej, ale się nie poddaje. Ze względu na leczenie chemią, która nie chce współgrać z organizmem oraz reakcjami alergicznymi powrót do zdrowia może przedłużyć się do kilkudziesięciu miesięcy. -Chciałbym, żebyście wiedzieli, że rozpaliliśmy w tym momencie zapałkę, od której może powstać wielki pożar miłości i cudowności- dodawał.
Mężczyzna informował, że onkologia zostanie w jego życiu już na zawsze, ponieważ zauważa jej mankamenty. Dziękował personelowi, który codziennie walczy o życie innych. Ponadto w celu pomocy tym, którzy chorują, nakłaniał do wypełnienia petycji stworzonej przez fundację Alivia, która znajduje się poniżej.