Konkurs na dyrektora oławskiego liceum

Dobrze by było, gdyby ktoś ambitny z młodszego pokolenia, z zewnątrz (nie powiązany z oławską koterią oświatową) chciał wystartować i odnowił oblicze oławskiej Almæ Matris. Ogólnie sytuacja w oławskiej oświacie jest słaba. Dużo niedowartościowania, zaściankowości i frustracji, okopywania się na własnych pozycjach i nawet najzwyczajniejszego lenistwa. Prawie zerowa współpraca na linii szkoła-rodzic, a jeśli jakakolwiek - to pozorowana (przewodniczący rady rodziców wybierani ze wskazania dyrekcji/organu prowadzącego, nawet zbieżność nazwisk już nikogo nie razi). To wszystko za przyzwoleniem rodziców, dla sporej części z których szkoła i wychowanie dzieci to temat drugorzędny. Tak...

„Stefek” ma rację. To strzał w dziesiątkę. Jest jednak jeszcze jeden aspekt, a mianowicie łamania albo naginania prawa przez tych, którzy tego prawa powinni strzec. Myślę tu o wielu prokuratorach i sędziach, którzy zamiast ścigać przestęców np. w samorządach, chronią ich przed odpowiedzialnością karną. Dlatego, jak słusznie pisze „Stefek”, ludzie z tego prawa nie korzystają, bo wiedzą, że w wielu wypadkach to prawo, deptane przez moralne szumowiny społeczne, które pozakładały togi prokuratorów, adwokatów i sędziów, po prostu nie działa. Mało tego. Ci zdegenerowani, zdemoralizowani, zdeprawowani i rozwydrzeni „stróże prawa” szykanują i prześladują tych, którzy domagają się sprawiedliwości i praworządności. Co zatem robić, żeby to zmienić? I to nie jest tylko problem Ziemi Oławskiej. Tak jest w wielu miejscach na terenie całej Polski, choć istnieje również bardzo pokaźna rzesza uczciwych i praworządnych prokuratorów, adwokatów i sędziów. Niech mi ktoś wyjaśni, dlaczego Ziobro, zamiast powywalać z zawodu wszystkich nieuczciwych prokuratorów, adwokatów, notariuszy i sędziów, choć posiada ku temu wystarczające prerogatywy, publicznie wykłóca się z premierem o politykę zagraniczną, głównie wobec Komisji Europejskiej? Dlaczego Ziobro nie stosuje istniejących przepisów prawa karnego w stosunku do POstKOmunistycznej mafii, która szkaluje konstytucyjne organy RP i dopuszcza się zdrady dyplomatycznej? Dlaczego taka kanalia, jaką jest Tusk nie siedzi jeszcze w głębokim lochu za grubymi kratami? Dlaczego, mimo setek niepodważalnych dowodów dostarczonyh przez najsłynniejsze światowe laboratoria i najznamienitszych specjalistów z całego świata, zawartych w kolejnych raportach Podkomisji MON, nie ma jeszcze dziesiątek aktów oskarżenia w sprawie zbrodni smoleńskiej i w sprawie mordów na świadkach w tej sprawie? Może mi to ktoś wyjaśnić?