Ponad 400 biegaczy i biegaczek wzięło udział w niedzielne przedpołudnie w Biegu Charytatywnym dla Wiktorii. Frekwencja była tak duża, że organizatorom zabrakło numerów startowych. -Nikt tego się nie spodziewał, jednak jesteśmy tu, ponieważ lubimy i chcemy pomagać – mówili zgodnie wszyscy uczestnicy.

Zbierano pieniądze dla 11- letniej Wiktorii, córki jednego z „Harcowników”, która choruje na bardzo rzadką chorobę postępującą - Gangliozydozę GM1 o podłożu genetycznym. Na Gangliozydozę nie ma leku, jedynie co można zrobić to rehabilitacja, która opóźni choć trochę postęp choroby i utrzyma stan choroby na takim poziomie.

Pomocny w rehabilitacji jest specjalistyczny fotel wart 8000 zł. -Patrząc na to co tu się dzieję, wieżę, że bez problemu uzbierana zostanie kwota niezbędna do zakupu sprzętu dla Wiktorii. Ludzie wrzucają do puszek znacznie więcej, w niektórych już brakuje miejsca – mówiła jedna z organizatorek.

Dziś wynik na mecie nie był najważniejszy. Mimo to organizatorzy – Klub Biegacza Harcownik oraz fundacja Włącz Się, zadbali o profesjonalny pomiar czasu oraz nagrodzili najlepsze „trójki” wręczyli również wszystkim pamiątkowych medali.

Jako pierwszy, 5-kilometrową trasę pokonał  Krzysztof Pruciak, zaraz za nim dobiegł Tomasz Tomaka, a trzecie miejsce zajął Paweł Białowąs,

Wśród kobiet najlepsza okazała się Renata Baranowska, drugie miejsce zajęła Patrycja Bednarczyk, jako trzecia dobiegła Dorota Wachowska.