17 września przed godziną 22:00 na ulicy Rybackiej w okolicach oczyszczalni ścieków pojawił się szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz. Spotkał się tam ze strażakami, a następnie wspólnie z Bartłomiejem Marcinów, komendantem Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej oraz Markiem Szponarem, starostą powiatu oławskiego, udał się na wały nad Odrą w kierunku Siedlec.

Minister wizytował w jednym z najbardziej newralgicznych punktów. W tym miejscu wał przecieka, aby go umocnić i zapobiec przerwaniu od kilkunastu godzin, bez chwili przerwy pracują tam strażacy z ochotniczych straż pożarnych z gminy Oława, mieszkańcy oraz około 50 żołnierzy Wojska Obrony Terytorialnej. Sytuacja w tym miejscu jest naprawdę poważna. Mocno osłabione wały, zaczynają sączyć wodę. Dotarcie tam ciężkim sprzętem jest niemal niemożliwe. Wizyta była krótka, trwała kilka minut.

 -Długa noc dzisiaj tutaj i na opolszczyźnie, odpocznijcie i nabierzcie sił - mówił wicepremier. -Wszystkim wam bardzo dziękujemy. Wiem, że uda nam się wygrać z wielką wodą.

Stan Odry według danych z Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej wynosi 732 cm, a fala ma nadejść nocą lub jutro o poranku.