Reklama
Logo - Olawa24.pl

Nowotwór wrócił ze zdwojoną siłą

Dodano: Autor:
Agnieszka Moroz-Sawko mieszkanka Polwicy usłyszała diagnozę jaką jest nowotwór węzłów chłonnych. Jej walka rozpoczęła się siedem lat temu.

- Rok 2013. Po wielu omdleniach, utratach przytomności i zawrotach głowy, trafiła do lekarza gdzie zrobiono jej tomograf komputerowy. Diagnoza była jak wyrok śmierci - nowotwór złośliwy. Guz szczękowo-sitowy oraz guz podniebienia miękkiego i twardego z naciekiem do przestrzeni przygardłowej. Trafiła na oddział Onkologii Laryngologicznej do Poznania. Tam przeszła dwie operacje (usunięto Agnieszce podniebienie), oraz podano chemię i radioterapię poparzenia III stopnia. Radość i szczęście po leczeniu bo wyniki wyszły super. Rok 2017. Operacja węzłów chłonnych - nowotwory o niepewnym i nieznanym charakterze. Ok z tym można żyć więc Aga cieszy się każda chwilą - łapie szczęście garściami. - czytamy na zbiórce.

- Rok 2020. Powrócił Agnieszki największy wróg RAK którego nienawidzi. Wrócił ze zdwojoną siłą. Przeszła dwie operacje węzłów chłonnych bo teraz tam jest. Aga jest obecnie na leczeniu przez podawanie chemii, ponieważ nie wycięli jej całego guza. Musi się zmniejszyć więc czeka ją kolejna operacja. 

- Walczy bo ma dla kogo żyć, ma syna 18 lat i kochającego męża i rodzinę. Chce żyć! - ponieważ jest jeszcze młoda. Dlatego bardzo was prosimy, jako jej najbliżsi, każda złotówka jest dla niej bezcenna. Prosimy was również o modlitwę i pozytywną energię. Mamy nadzieję że znów dzięki Wam pojawi się nieśmiały uśmiech na jej ustach.

TUTAJ możesz pomóc. 

Komentarze (9)

g
gość
AGUŚ TRZYMAJ SIĘ I DUŻO ZDRÓWKA!!!!
G
Gość ania
Trzymaj soe kochana bede sie modlila wiara czyni cuda Bog jest cudownyn lekarzem
K
Kolo
Jak widzimy medycyna akademicka to dno w leczeniu chorób przewleklych zniszczyli jej odporność chemio i radio terapią to teraz nic dziwnego że efekt jest widoczy. Przykre ale prawdziwe. Tak działa system zarabiania i depopulacji.
G
Gośćgosc aga
Prosze wierzyc bedzie dobrze jutro ofiaruje msze za pania ma pani dla kogo zyc zwlaszcza ze ma pani przy sobie kochających ludzi prosze wierzyc niektorzy takiego szczescia nie maja .Błogosławionej nocy.
G
Gość
Będzie dobrze Pan Bóg jest milosierny będę się modlic za Ciebie
G
Gość
Dasz radę, tylko musisz bardzo chcieć i się nie poddawać. Trzymam kciuki i pomodlę się za Ciebie i za siebie. Ja 1,5 roku miałam operacje na raka piersi. Potem radioterapia i hormony i wciąż żyje bo bardzo chcę i się modlę
G
Gość
Ciężko z tym żyć ale trzeba z tym żyć ja z tym żyje
G
Gość
Proszę się trzymać i wracać do zdrowia
g
gość
Niewiele mam,ale dam od siebie chociaż cegiełkę, obyś jak najszybciej Aga pokonała tego raka!

Dodaj komentarz: