Podczas balu zbierali dla Wojdyły
Andrzejki w charytatywnym wydaniu. Podczas zabawy licytowano liczne gadżety. Wszystko to w szczytnym celu pomocy w walce z rakiem.
Bal w hotelu Oławian miał na celu zbiórkę funduszy na leczenie Elżbiety Wojdyły, która już po raz trzeci walczy z rakiem. Nie była to zresztą pierwsza, w ciągu ostatnich miesięcy, okazja, by pomóc Wojdyle. Mimo tego, uczestniczyło w balu około 100 osób, co niewątpliwie świadczy o dużym zainteresowaniu przedsięwzięciem, a także chęcią niesienia pomocy przez społeczność naszego miasta.
Pod młotek poszły podarowane na tę okazję fotoobrazy, wyborne wina, chińska herbata i porcelana, unikalne fotografie ze Zbigniewem Cybulskim, rękawice bokserskie i wiele innych drobiazgów. Na forach internetowych pojawiają się jednak anonimowe wypowiedzi krytykujące taką pomoc. Komentatorzy zwracają uwagę, że w Oławie jest wielu chorych na raka. Piszą, że niektórych osób nie stać na leczenie, a znikąd nie mogą otrzymać tak dużej pomocy. W związku z tym pytają, czy nie byłoby warto w trudnych chwilach wesprzeć wszystkich potrzebujących. Jednak Joanna W. z Oławy uważa inaczej: - Jeśli osoba, która potrzebuje pomocy będzie tylko chciała o nią poprosić lub będzie miała bliskich, którzy będą do tego zmobilizowani, czy chętni to jak najbardziej można pomoc uzyskać. Dużo jest w Oławie takich inicjatyw - np. biegi, wystawy, koncerty, na których zbiera się pieniądze dla wielu chorych.
[WK]