Pogryzł psa na oczach dzieci. Mieszkańcy boją się o własne zdrowie
Mieszkańcy Wójcic boją się, że w końcu dojdzie do tragedii. Chodzi o agresywnego psa, który często bez opieki chodzi po miejscowości.
Do zdarzenia doszło 5 czerwca w godzinach popołudniowych, kiedy to wspomniany pies na oczach bawiących się na placu zabaw dzieci zaatakował innego psa. Jego rany był na tyle głębokie, że wymagał pomocy weterynarza, niestety zwierzak nie przeżył. Według osoby, która zgłosiła nam tę sprawę, dzieci uciekły na wyższe urządzenia placu zabaw i patrzyły na całą sytuację.
Na miejsce została wezwana policja.
-Zgłoszenie otrzymaliśmy kilka minut po godzinie 19:00, według niego, na placu zabaw za szkołą biega obcy pies i atakuje podobno dzieci - informuje Wioletta Polerowicz, rzecznik prasowy KPP Oława. -Po przyjeździe, policjanci zastali kobietę, która oświadczyła, że gdy przebywała ze swoim czworonogiem na terenie placu zabaw, podbiegł do niej inny pies, który uciekł ze znanej posesji i zaatakował jej psa. Dodała także, że na terenie placu zabaw bawiły się w tym czasie dzieci, które uciekły obawiając się agresywnego zwierzęcia. Zaatakowany pies miał na ciele rany i wymagał pomocy weterynaryjnej. Policjanci udali się do właściciela psa, który przyznał, że uciekł on z posesji. Z uwagi na wykroczenie mężczyzna został ukarany mandatem karnym.
Z relacji osoby, która zgłosiła nam to zdarzenie, mieszkańcy boją się zarówno psa, jak i jego właściciela. To nie pierwsze zdarzenie w Wójcicach z udziałem właśnie tego zwierzaka. Jednak dotychczas nikt nie zgłosił tego na policję. Na oficjalnej stronie facebookowej miejscowości, 14 czerwca pojawiła się informacja o obowiązkach właścicieli czworonogów. Czy to pomoże, aby nie doszło do tragedii?