Pożar wiaty śmietnikowej przy Kasprowicza. Mieszkańcy: Strażacy mieli problem z dojazdem
W czwartek, 28 sierpnia, kilka minut po godzinie 20:00 przy ulicy Kasprowicza w Oławie doszło do pożaru wiaty śmietnikowej. Gęsty, czarny dym unoszący się w powietrzu widoczny był z dużej odległości. Na miejsce zadysponowano strażaków z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Oławie.
Świadkowie relacjonują, że w momencie wybuchu pożaru wśród mieszkańców zapanował popłoch. -Mieszkańcy w popłochu zabierali samochody zaparkowane w bezpośrednim sąsiedztwie wiaty - pisze jeden z oławian.
Ogień udało się szybko opanować, jednak wiata uległa całkowitemu zniszczeniu. Po zdarzeniu pojawiły się głosy dotyczące problemów z dostępem służb ratunkowych do miejsca interwencji.
-Wąska uliczka przed blokiem oraz sposób parkowania pojazdów nie pomógł. Strażacy zatrzymali się na sąsiedniej ulicy i musieli rozciągać linię gaśniczą na odległość kilkudziesięciu metrów. Tu na szczęście paliła się tylko wiata. Co by jednak było, gdyby zapalił się samochód pod blokiem czy nie daj Boże mieszkanie? Wtedy nie byłoby szans na szybkie rozstawienie podnośnika i dojazd większej ilości wozów - relacjonuje mieszkaniec.
Według niego kwestia parkowania na wąskich uliczkach osiedla wymaga pilnej analizy i zmian ze strony miasta, zanim dojdzie do sytuacji, w której strażacy nie będą mogli dotrzeć z pomocą na czas.
A jakie jest Wasze zdanie na ten temat?