Reklama
Logo - Olawa24.pl

Policjant uratował życie dwulatka na brzeskim basenie

Dodano: Autor:
Policjant z oławskiej policji sierż. szt. Łukasz Staromłyński półtorej godziny reanimował dwulatka.

17 sierpnia po godzinie 18:00 sierż. szt. Łukasz Staromłyński wraz z kolegą wybrali się na basen miejski do Brzegu. Podczas wypoczynku usłyszeli przeraźliwy krzyk kobiety. Podbiegli bliżej, gdzie zobaczyli sine i nieoddychające dziecko, które w swoich ramionach trzymał zdruzgotany ojciec - Do rodziców podbiegł ratownik WOPR i zabrał ich do pomieszczenia medycznego. Widząc tę sytuację, sierż. szt. Łukasz Staromłyński pobiegł za rodzicami. Powiedział im, że jest ratownikiem medycznym. Po natychmiastowej ocenie stanu dziecka bezzwłocznie przystąpił do akcji resuscytacyjnej. Wspólnie z przyjacielem, przy użyciu sprzętu medycznego wykonywał dziecku masaż serca, do czasu przyjazdu karetki pogotowia wezwanej przez ratowników WOPR.- informuje Alicja Jędo z KPP Oława.

Podczas trwania akcji ratunkowej chłopczyk tracił czynności życiowe. Jednak wytrwałość i determinacji osób udzielających mu pomocy sprawiła, że oddech dwulatka powrócił. Dziecko zostało przetransportowane przez Zespół Lotniczego Pogotowia Ratunkowego do Szpitala Uniwersyteckiego w Opolu -Szybka i zdecydowana reakcja policjanta oraz fachowo przeprowadzone czynności ratownicze prawdopodobnie przyczyniły się do uratowania dziecku życia.- dodaje Alicja Jędo z oławskiej policji.

Fot: poglądowe

 

Reklama

Komentarze (14)

c
cześ
Chociaż raz policja była we właściwym miejscu i czasie :D
g
gość
Panie sierżancie saaalutttt.Godna postawa do naśladowania.
g
gość
Brawo dla Pana Policjanta.
g
gość
Szacunek dla policjanta Reanimował dziecko półtorej godziny i do przyjazdu pogotowia. Skąd to pogotowie jechało? Z Poznania? Dobrze że policjant wiedział jak ratować życie dziecka bo na lekarzy nie ma co liczyć
S
Siat
Gratuluję zdecydowanej i umiejętnej postawy.
g
gość
Pewnie nie było wolnej karetki bo taki ktoś jak ty wezwał je do sraczki!
g
gość
Niestety, dziecko dzisiaj umarło, ale podziw dla ratowników.
g
gość
Coraz więcej takich przypadków niestety ale policjant wykazał się zapewne opanowaniem i dlatego dziecko choć przez chwilę oddychało
g
gość
Jak to ? Zmarło to dziecko a pisali ze uratowali go boże kochany
g
gość
Kurcze, piszecie artykuł o bardzo ważnej sprawie ale dlaczego nie ma informacji dlaczego chłopiec znalazł się w takim stanie??? Topił się, poślizgnął na kafelkach, zadławił się czymś??? Bohaterskich policjantów jest zapewne niewielu natomiast 2-latkow na basenach bardzo wielu, być może poznanie przyczyny pozwoli komuś, w przyszłości, uniknąć tragedii.
g
gość
Chłopak miał chore serce, był po operacji. Reanimacja się udała, ale już słabe serce nie wytrzymało dłużej. Normalny 2-latek pod opieką rodziców powinien być raczej bezpieczny na basenie.
g
gość
Chłopak miał chore serce, był po operacji. Reanimacja się udała, ale już słabe serce nie wytrzymało dłużej
g
gość
Ja po 15 minutach nie miałem już sil na fantomie. ????
g
gość
https://brzeg24.pl/aktualnosci/168233-2-letni-adas-nie-zyje-chlopiec-czekal-na-operacje/

Dodaj komentarz: