Ręczna bez rekomendacji
Tylko klub piłki ręcznej Moto Jelcz-Oława nie otrzymał pozytywnej rekomendacji zespołu opiniującego w konkursie na realizację zadań publicznych dla organizacji pozarządowych. Na początku marca można się spodziewać rozporządzenia burmistrza Tomasza Frischmanna, w którym określona zostanie wysokość przyznanych środków
Zespół opiniujący spotkał się 16 lutego. W jego skład weszło siedem osób, w tym pięciu przedstawicieli klubów sportowych i stowarzyszeń. Pozytywnie zaopiniowano 16 organizacji. Maksymalną liczbę 30 punktów zdobyły kluby "Zaodrze Oława" i "Olavia". 29 punktów - "MKS Oława", "Boks Team", "Rzemieślnik", "Sobieski", "Akademia Talentu", klub szachowy oraz stowarzyszenie "Tęcza". Natomiast poniżej minimalnej liczby 20 punktów znalazł się klub piłki ręcznej Moto-Jelcz Oława. Witold Niemirowski, który uczestniczył w pracach zespołu, twierdzi, że miał na to wpływ brak siedziby w Oławie.
To nietrafiony argument. Ważne, co się robi dla społeczeństwa, a nie gdzie się ma siedzibę -ripostuje Robert Padula, prezes Moto-Jelcza. - Takiego wymogu nie było w ogłoszeniu konkursu, a nawet gdyby był, nie miałby sensu. Kryteriami oceny organizacji są między innymi zasięg i miejsce wykonywania zadania, cykliczność imprez, liczba odbiorców, osiągnięcia sportowe, kadra, warunki lokalowe, sprzęt i możliwość promowania Oławy.
Padula rozmawiał z burmistrzem Frischmannem o podaniu do publicznej wiadomości ofert innych klubów. Miał usłyszeć, że burmistrz nie ma takiego obowiązku. Tomasz Frischmann zadecyduje o wysokości przyznanych środków w rozporządzeniu. Kierowniczka Gminnego Centrum Informacji Łucja Mycek-Wojciukiewicz twierdzi, że nie będzie to wcześniej niż po 2 marca. Łączna kwota, o którą wnioskowały organizacje, wynosi 600 tys. zł. Natomiast miasto przeznacza na ten cel 245 tys. zł.
[P]