Śmigłowiec na oławskim Rynku. Wciąż brakuje karetek [GALERIA]
Wszystkie trzy karetki pogotowia ratunkowego stacjonujące na terenie powiatu oławskiego był na wyjazdach. Interwencję miała również czwarta, która przyjechała z Wrocławia jako dodatkowe wsparcie. Brakowało ratowników, dlatego do ciężko chorego i wymagającego natychmiastowej pomocy medycznej mężczyzny, wezwano najpierw strażaków, później Lotnicze Pogotowie Ratunkowe.
Do zdarzenia doszło po godzinie 13:30. Strażacy zostali wezwani do udzielenia pomocy mężczyźnie, mieszkańca jednej z klatek przy ul. Kościuszki w Oławie. Na miejsce wysłano także śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Gdy ten pojawił się nad miastem, szukano odpowiedniego miejsca do lądowania. Szybko zapadła decyzja o zamknięciu głównego skrzyżowania na oławskim Rynku.
Tłumy mieszkańców zbiegły się w to miejsce bardzo szybko. Nikt nie wiedział, co się dzieje.
Po kilku minutach i ustabilizowaniu funkcji życiowych mężczyzny, podjęto decyzję o transporcie do szpitala. Pacjent nie został jednaka zabrany tam śmigłowcem. Do oławskiego szpitala przewieziono go w asyście ratowników medycznych wozem strażackim. Po powrocie medyków, LPR odleciał do Wrocławia.
Do podobnych wydarzeń, związanych z małą ilością dostępnych karetek, które często jeżdżą do bezpodstawnych i niewymagających nagłej interwencji medycznej wezwań dochodzi bardzo często. To nie pierwszy raz, gdy konieczne jest wzywanie Lotniczego Pogotowia Ratunkowego oraz Straży Pożarnej w takiej sytuacji. Ludzie bardzo często wzywają pogotowie, ponieważ nie chcą stać w długich kolejkach w przychodzi czy na SORZE.