Strażacy uratowali małego psa z płonącego domu. Rodzina straciła wszystko - potrzebna pomoc!
Choć wydarzenia rozegrały się w powiecie wrocławskim, w Chrząstawie Wielkiej, historia jest tak poruszająca, że warto ją nagłośnić również w naszym regionie. Oławianie nie raz pokazali, że mają wielkie serca - dziś wsparcia potrzebuje rodzina, która w kilka minut straciła dorobek całego życia.
W czwartek, 20 listopada 2025 roku, tuż po godzinie 16:00, życie pewnej rodziny z Chrząstawy Wielkiej zamieniło się w dramat. Potężny pożar objął cały budynek mieszkalny, doszczętnie niszcząc dom i cały jego dobytek. Na szczęście w chwili wybuchu ognia w środku nie było żadnego z domowników. To cud, który uchronił ich przed tragedią niewyobrażalnych rozmiarów.
W płonącym domu był jednak ktoś jeszcze - wśród gęstego dymu i płomieni znajdowało się przerażone, zakurzone sadzą mały piesek. Strażacy ochotnicy z OSP Chrząstawa Wielka, OSP Nadolice Wielkie, a także zawodowi strażacy z JRG Jelcz-Laskowice i JRG 2 Wrocław w niezwykle trudnych warunkach wynieśli malucha z płonącego budynku.
Pies był wyczerpany i wystraszony, jednak dzięki szybkiej reakcji ratowników udało się go uratować. Na miejscu od razu dostał wodę i opiekę. To zdjęcie, udostępnione przez strażaków, poruszyło wiele osób - bo pokazuje, że nawet w chaosie i tragedii strażacy walczą o każde życie.
Choć bohaterstwo druhów pozwoliło ocalić życie zwierzęcia, dramat rodziny dopiero się zaczął. Ich dom, miejsce, które latami budowali i w którym tworzyli wspomnienia - spłonął doszczętnie. Nie ocalały meble, ubrania, sprzęty, dokumenty, fotografie. Zniknęło wszystko, co dla nich codzienne i cenne. Teraz potrzebują wsparcia, by zacząć od nowa. Druhowie z OSP Chrząstawa Wielka założyli oficjalną zbiórkę, która ma pomóc w odbudowie domu i zakupie najpotrzebniejszych rzeczy. Link do zbiórki: https://zrzutka.pl/ryxsfu
Każda złotówka ma znaczenie. To nie tylko realna pomoc finansowa, ale także sygnał, że w tragedii nie są sami. Strażacy pokazali ogromne serca - teraz my możemy zrobić to samo.
Jak napisał jeden z internautów - Bo tam, gdzie inni widzą pożar, oni widzą życie, które trzeba ratować.