Reklama
Logo - Olawa24.pl
{{ report.show === 1 ? 'Zgłoś sprawę' : 'Kontakt z redakcją' }}
{{ report.success }}
{{ error.report.data.name }}
{{ error.report.data.email }}
{{ error.report.data.body }}
{{ error.report.data.rule }}

Założył maskę, by odegrać kradzież. Plan spalił na panewce

Dodano: Autor: Redakcja
autor zdjęć: zdjęcie illustrowane / Policja Dolnośląska

Dzięki czujności świadków i dociekliwości kryminalnych z Oławy na jaw wyszedł niecodzienny scenariusz rzekomej kradzieży auta z parkingu przy jednej z galerii handlowych. Jak się okazało – przestępstwo, które zgłosił właściciel samochodu, w rzeczywistości nigdy nie miało miejsca.

W środowe popołudnie, 30 lipca, kilka minut przed godziną 18:00, dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Oławie otrzymał zgłoszenie od 57-letniego mieszkańca powiatu oławskiego o kradzieży samochodu marki Dodge, który miał zniknąć z parkingu galerii handlowej podczas jego krótkich zakupów. Właściciel wycenił wartość pojazdu na 100 tysięcy złotych.

Sprawą natychmiast zajęli się kryminalni. Policjanci szczegółowo przeanalizowali wszystkie okoliczności, sprawdzili monitoring i szybko zauważyli nieścisłości. Na nagraniach rozpoznali tajemniczego mężczyznę w masce, ze sztucznymi brwiami i rzęsami, który ukrywał twarz i podejrzanie się zachowywał. Wkrótce wyszło na jaw, że do żadnej kradzieży nie doszło, a właściciel pojazdu najprawdopodobniej sam zaaranżował całe zdarzenie.

Dzięki błyskawicznym działaniom operacyjnym policjanci odnaleźli „skradziony” pojazd kilkanaście godzin później na jednej z posesji w powiecie strzelińskim. Jak ustalono, auto zostało tam oddane na przechowanie.

Scenariusz „kradzieży” był wyjątkowo kuriozalny - 57-latek przyjechał na parking ze swoim znajomym, który przebrany w maskę miał upozorować włamanie i odjazd autem. Ich działania wzbudziły jednak zainteresowanie przypadkowej kobiety, która wykazała się czujnością i powiadomiła służby. To właśnie dzięki niej śledztwo ruszyło w dobrym kierunku.

Obaj mężczyźni zostali zatrzymani i przesłuchani. Właściciel auta usłyszał już zarzuty. Grozi mu kara grzywny lub nawet do 8 lat pozbawienia wolności.

[zdjęcie illustrowane]

Zgłoś naruszenie
{{ error.violation.name }}
{{ error.violation.email }}
{{ error.violation.body }}
{{ violation.success }}

Komentarze (0)

Dodaj komentarz:

{{ error.comment.author }}
{{ error.comment.body }}
{{ error.comment.rules }}
{{ comment.success }}