Zielony problem w mieście? Mieszkańcy Oławy skarżą się na wysoką trawę
Oławianin alarmuje o stanie zieleni w mieście. Jak mówi, niektóre tereny wyglądają, jakby zapomniano o nich na dobre.
-Ta trawa i wysokie pokrzywy powinny zostać już dawno ścięte, a niedługo przerosną samochody tam parkujące - komentuje czytelnik, wskazując między innymi na ulicę Elizy Orzeszkowej.
To nie pierwsza taka skarga, jaka trafia do naszej redakcji. Mieszkańcy zauważają, że zieleń w wielu częściach miasta wymyka się spod kontroli.
W niektórych miejscach brak koszenia to działanie celowe. Tak jest na przykład w parku miejskim pomiędzy ulicą Kilińskiego a Miasteczkiem Ruchu Drogowego. Bogata roślinność ma tam pełnić funkcję naturalnej klimatyzacji – zatrzymuje wilgoć, daje cień, pochłania pyły i zapewnia dom dla pożytecznych owadów. Jednak – jak podkreśla czytelnik – takie zabiegi powinny być stosowane w odpowiednich miejscach, którym ulica Orzeszkowa na pewno nie jest. Apeluje o przywrócenie ładu tam, gdzie bujna zieleń bardziej przeszkadza niż pomaga.