Grzybiarze na start, sezon rozpoczęty
W latach osiemdziesiątych na grzyby jeździło się z zakładową wycieczką. Dziś zorganizowanych wypadów do lasu jest znacznie mniej, jednak w naszej okolicy nie brakuje zagorzałych grzybiarzy.
Pani Małgorzata z Bystrzycy i pan Adam ze Ścinawy są zgodni nie można jeszcze mówić o żadnym wysypie. Mimo kilku deszczowych dni w lokalnych lasach wciąż nie można uzbierać pełnych koszyków. Liczą, że sytuacja zmieni się w ciągu najbliższych tygodni, a wielkiego wysypu spodziewają się na przełomie września i października.
- Najłatwiej znaleźć maślaki. Jest ich w naszych lasach sporo. Kurki to od wielu lat prawdziwy rarytas. Do koszyka wpadają także podgrzybki, prawdziwki, a pod koniec października opieńki i kanie - opowiada Adam. Z tymi ostatnimi trzeba jednak uważać. Niedoświadczeni grzybiarze łatwo mogą pomylić kanię z trującym muchomorem.
- Na grzyby jeżdżę do Janikowa. Tam za skrzyżowaniem pięciu dróg, nieopodal domku myśliwskiego rosną wspaniałe okazy. Ostatnio uzbierałem cały kosz prawdziwków - mówi Antoni Markowski, zapalony grzybiarz.
Lepiej unikać blaszek
Oławski Sanepid radzi, jak ustrzec się przed zatruciami. Należy unikać zbierania grzybów bardzo młodych, starych oraz przejrzałych. Błędem jest odcinanie jedynie kapeluszy. Często to trzonek świadczy o zdatności grzyba do spożycia. Sanepid przekonuje niedoświadczonych grzybiarzy, do zbierania wyłączenie grzybów rurkowych - w ich grupie występuję najmniej śmiertelnie trujących odmian. Nie powinniśmy też karmić grzybami najmłodszych - to, co dla nas może okazać się jedynie ciężkostrawne, dla dziecka może być dawką śmiertelną.
Zapomnijmy o zabobonach
Nasze babcie wierzyły, że łagodny smak grzyba to znak, że nie jest on trujący. Sanepid przestrzega przed praktykowaniem tych przesądów. Muchomor sromotnikowy ma łagodny, niewyróżniający się smak, jednak jest grzybem śmiertelnie trującym. O zdatności grzyba do spożycia nie powie nam także sposób z ciemniejącą cebulą czy czarniejącą srebrną łyżką włożoną do wywaru z trujących grzybów. W sprawach wątpliwych lepiej skorzystać z atlasu lub poradzić się eksperta.
Pytajmy o atesty
W sezonie nietrudno o grzyby na targowiskach i stoiskach przydrożnych sprzedawców. Zanim jednak zdecydujemy się przyrządzić pyszny grzybowy sosik, zapytajmy o atest. Certyfikaty są wystawiane na określone rodzaje grzybów i ważne jedynie 48 godzin dla tych odpowiednio przechowywanych. Nie należy trzymać grzybów jadalnych w torbach plastikowych, w nieodpowiedniej temperaturze. Każdy, kto chce sprzedawać grzyby, powinien posiadać atest wydany przez klasyfikatora grzybów świeżych lub grzyboznawcę. Można go uzyskać w Wojewódzkiej Stacji Sanitarno - Epidemiologicznej we Wrocławiu oraz w Powiatowej Stacji Sanitarno - Epidemiologicznej w Strzelinie.
Jakie lasy, takie grzyby
W młodym lesie sosnowym najczęściej można spotkać maślaki, natomiast w starszych rosną podgrzybki. Otoczenie brzóz lubią kozaki. - Przed rozpoczęciem sezonu, przy drogach asfaltowych można spotkać prawdziwki. Jednak to nie jest dobry teren do zbierania grzybów - tłumaczy leśniczy Janikowa Sławomir Szczerba. Podczas zimy drogi posypywane są solą, teren ten jest cały czas zanieczyszczany przez spaliny. Grzyby co prawda występują w takich miejscach obficie, ale chłoną te zanieczyszczenia. Na terenie suchym w lasach sosnowych pojawiają się kurki. W lasach liściastych oraz na łąkach można spotkać czubajkę kanię. Te grzyby są jadalne, jednak w budowie przypominają muchomora i niezwykle łatwo można się pomylić - lepiej ich nie zbierać. Trzeba być wytrawnym znawcą, aby je odróżnić. Często z podgrzybkiem i borowikiem mylony jest goryczak żółciowy, potocznie zwany szatanem. To grzyb niejadalny. W lasach powiatu oławskiego występuje dość często.
Ludzie a las
Leśniczy przypomina, że obowiązuje całkowity zakaz wjazdu do lasu - Najlepiej jak samochody pozostawione są na parkingach specjalnie do tego przeznaczonych, w Janikowie, pod Wójcicami czy Minkowicami Oławskimi. Każdy, kto parkuje swoje auto na ścieżkach leśnych, musi pamiętać, że podczas wycinki drzew ciężarówki wyjeżdżające z lasu z drewnem nie mają jak przejechać. Szczerba ubolewa nad tym, że w sezonie grzybiarskim w lasach pojawia się więcej śmieci. Kolejny problem stwarzają grzybiarze, którzy tracą orientację i gubią się w lesie. Leśniczy podpowiada, że pomocą mogą być wówczas pracujących przy wycince lasów lub też samochodów przejeżdżających po drogach.
Najwięcej grzybów rośnie w...
Pierwszym punktem jest las między Janikowem, Wójcicami, Kopaliną a Nowym Dworem. Kolejnym cennym miejscem dla grzybiarzy są lasy w pobliżu Minkowic Oławskich, Miłocic i Biskupic. Grzyby można też zbierać między Chwałowicami, a Grędziną. Pod Dobrzyniem w okolicach Smortawy można zebrać opieńki, a najszlachetniejsze borowiki rozsiane są po lasach bukowych od Bystrzycy aż po Borucice.
Na zdjęciu Krystyna Markowska z olbrzymimi prawdziwkami.