Jelcz-Laskowice: Radni podjęli uchwałę w sprawie utworzenia Straży Miejskiej
Podczas styczniowej sesji Rady Miejskiej w Jelczu-Laskowicach radni podjęli uchwałę dotyczącą utworzenia Straży Miejskiej. Decyzja ta stanowi pierwszy krok w kierunku powołania nowej jednostki, która ma zadbać o porządek i bezpieczeństwo mieszkańców.
Sesja odbyła się 31 stycznia, a uchwała pozwala na rozpoczęcie formalnej procedury tworzenia Straży Miejskiej. Kolejnym etapem będzie określenie regulaminu oraz zakresu obowiązków i uprawnień strażników.
- Kwestia bezpieczeństwa w naszej gminie była wielokrotnie poruszana na tej sali przez różne kadencje radnych. Powołanie Straży Miejskiej pozwoli nam efektywniej reagować na zgłaszane problemy, takie jak porządek w przestrzeni publicznej czy dzikie wysypiska śmieci - mówił burmistrz Piotr Stajszczyk.
Podkreślił on, że nowa jednostka nie będzie zajmować się wyłącznie wystawianiem mandatów za nieprawidłowe parkowanie, lecz szeroko pojętym bezpieczeństwem.
-Mając na myśli bezpieczeństwo naszych mieszkańców, w ubiegłym roku bardzo głośny odzew społeczny miało wybudowanie mola nad stawem i z tym związane zachowania różnych osób, które korzystają z tego akwenu. Wtedy podjąłem decyzję, żeby wzmocnić czas sezonu kąpielowego o patrole i kontrole. To tylko jedna taka sytuacja, która pokazuje, że powołanie takiej straży, na pewno poprawi bezpieczeństwo. Problemy, które zgłaszają nam mieszkańcy dotyczą również zdarzeń w parkach i miejscach publicznych. My jako samorząd nie dysponujemy policją, w przypadku utworzenia Straży Miejskiej, to my będziemy rozporządzać ich czasem i pracą. Będziemy określali zadania na których straż miejska będzie musiała się skupić.
Na początkowym etapie w skład straży wejdą dwaj strażnicy oraz komendant, co wynika z ograniczeń budżetowych. Oprócz kontroli miejsc publicznych, strażnicy będą współpracować z Miejskim Ośrodkiem Pomocy Społecznej przy interwencjach domowych oraz dbać o przestrzeganie praw zwierząt. Wśród propozycji lokalizacji siedziby jednostki brane pod uwagę są Urząd Miasta i Gminy oraz centrum miasta. Dodatkowo planowany jest zakup dwóch dronów – jeden trafi do Straży Miejskiej, a drugi do Ochotniczej Straży Pożarnej w Minkowicach Oławskich.
-Są trzy ustawy, które będą wpływały na Straż Miejską - Ustawa o Samorządzie Gminnym, o strażach miejskich i o pracownikach samorządowych. Nie jest prawdą to, co tutaj padło, że Straż Miejska może pracować od godziny 7:00 do 15:00. To my ustalimy ich czas pracy, przestrzegając prawa, że to jest 40 godzin w tygodniu plus nadgodziny - dodawał burmistrz.
Głos w tej sprawie zajął również Krystian Okolita, zastępca komendanta Komisariatu Policji w Jelczu-Laskowicach.
-Jako policjant z długoletnim doświadczeniem są mi doskonale znane lokalne potrzeby w zakresie zapewnienia ładu i porządku publicznego w naszym mieście. Dal nas jako policji jest to najważniejsze, jest to kluczowy punkt. Każdego roku liczba mieszkańców stale rośnie. Na służby nakładane są dodatkowe zobowiązania, ale niestety kadra się nie zwiększa. Aby zadbać o bezpieczeństwo mieszkańców miasta i gminy uważam, że powołanie straży miejskiej poprawi wizerunek społeczny i bezpieczeństwo. Utworzenie dodatkowej służby spowoduje, że wszyscy będziemy skuteczniejsi i bardziej widoczni na drogach i osiedlach.
Rady Błażej Telążka, mówił, że jeśli Straż Miejska ma być potrzeba tylko w okresie letnim, aby dbać o porządek w tamtym miejscu, to zdecydowanie bardziej opłaca się wynająć ochronę w tym okresie, aby nie wydawać z budżetu 600 tysięcy złotych. Na te słowa zareagował burmistrz.
-Spłycił pan moją wypowiedź, Straż Miejska będzie działała cały rok. Dokładne koszty straży miejskiej będą podane jeśli będziemy już prowadzili rozmowy na temat zatrudnienia. A wyższe kwoty są na początku, ponieważ musimy zakup specjalny sprzęt.
Swoją opinię na temat powstania Straży Miejskiej wyraził także radny Bogdan Szczęśniak.
-Uważam, że jeśli ma się coś udać, to róbmy to dobrze. Ja już słyszę głosy na mieście, że po co nam straż miejska, są to dodatkowe koszty dla gminy a skuteczność jest niewielka - mówił radny. -Dla mnie tworzenie straży, gdzie są trzy osoby, to jest gorzej niż minimalizm. Weźmy pod uwagę taką kwestię, mamy komendanta i dwóch strażników, przy założeniu, że mają prawo do urlopu 26-dniowego rocznie, to jest pięć tygodni, dwóch strażników, to jest 10 tygodni. Z 50 tygodni, 10 tygodni odpada. Życie pokazuje, że chorujemy i należy przyjąć nieobecność w pracy z tego powodu. Komendant nie jest zapchaj dziurą, bo trzeba również zobaczyć, jakie obowiązki ma komendant. Albo zaczynać z górnego C, albo w ogóle nie zaczynać. Mieszkańcy będą patrzeć na skuteczność.
Burmistrz wyjaśniał, że Straż miejska w Oławie rozpoczynała działalność z trzema pracownikami. Zapowiada również spotkania z burmistrzem Oławy, wójtem Gminy Oława, sołtysami, najważniejsze jest zrobienie pierwszego kroku i podjęcie uchwały. Podczas głosowania obecnych było 21 radnych. Za podjęciem uchwały głosowało 13 radnych, 4 osoby był przeciwne, 4 osoby wstrzymały się od głosu.