Kolejne spotkanie na ławce. Czy dojdzie w końcu do porozumienia?
Reprezentant Komitetu Ustanowienia Budżetu Obywatelskiego, Krzysztof Betker po raz drugi pojawił się pod oławskim Ratuszem. Konsultacje zaplanowano na 17 kwietnia - Tak jak zadeklarowaliśmy, co miesiąc tę ławkę konsultacji uskuteczniamy. - mówił Krzysztof Betker. Oławianin zapowiedział, że będzie przychodził na oławski Rynek do momentu, aż nie odbędzie się wspólne spotkanie z burmistrzem, w celu umówienia szczegółów dotyczących budżetu.
-Tym razem pozwoliliśmy wysłać zaproszenie do przewodniczącego klubu Koalicja, przewodniczącego klubu Obywatelska, do pana Mariusza Łuczkiewicza, Alberta Zielińskiego, do pani Magdaleny Ziółkowskiej, niestety dwie wspomniane osoby są na izolacji i dlatego nie są obecne. Wysłałem też zapytanie do pana Jerzego Hadrysia, jednak nie otrzymałem od niego żadnej odpowiedzi. Zaprosiliśmy również burmistrza, otrzymałem odpowiedź, że z racji zagrożenia epidemiologicznego konieczność wzorcowego zachowania się zobowiązuje go do tego, że go tutaj nie będzie. My pozwolimy sobie przypomnieć, że ta forma w przeciwieństwie do formy w budynku jest chyba bezpieczniejsza i wygodniejsza. Oprócz dystansu nie trzeba trzymać większego reżimu sanitarnego. - wyjaśniał Krzysztof Betker.
Oławianin wciąż czeka na ruch burmistrza, aby podał dokładną datę dogodną dla mieszkańców i miejsce, aby te konsultacje się odbyły -Ponownie zobaczyliśmy plan budżetu, można tam znaleźć środki w postaci zmniejszenia rezerwy ogólnej i jest przewidziana na 580 tysięcy złotych. Miasto ma trzy rezerwy i z tej jednej można znaleźć śmiało 400 tysięcy złotych na budżet obywatelski. Nie wiem do końca czy to jest zasadne, ale nawet znaleźliśmy 106 tysięcy złotych na podróże służbowe krajowe i zagraniczne, a wydaje mi się, że w dobie pandemii rezerwowanie takich środków chyba nie jest zasadne. Szybkim rzutem patrząc na plan budżetu mamy już 506 tysięcy złotych.
Na spotkaniu był również Sławomir Kraczek, Członek Stowarzyszenia Bezpartyjnego Bloku Samorządowego w Oławie, będzie on wspólnie z Krzysztofem Betker spotykał się co miesiąc pod Ratuszem. Każdego miesiąca będą również wysyłane imienne zaproszenia do przedstawicieli klubów, do momentu, kiedy burmistrz nie zaproponuje konsultacji. -Coś dobrego już się dzieje w tym kierunku, bo mam kontakt do Pana Jerzego Hadrysia i jest taka propozycja, aby 21 kwietnia o godzinie 17:00 w Ratuszu się spotkać. Na spotkaniu będę ja, Tomasz Wąsiński, radny Jerzy Hadryś, jest też deklaracja, że burmistrz ma być. Chcieliśmy przedstawić mapę dotarcia do budżetu obywatelskiego, np. comiesięczne, codwutygodniowe spotykanie się, omówienie treści merytorycznej. Omówienie karty do głosowania, sposobu głosowania, ilości podpisów, która jest konieczna pod projektem. Aby do sierpnia przed planowaniem budżetu ten budżet obywatelski uwzględnić. - podsumował Betker.
Jeśli klub BBS i PiS przedstawią swój projekt budżetu obywatelskiego, Krzysztof Betker nie będzie miał nic przeciwko. Przeczyta go i zobaczy, jeśli stwierdzi, że jest on lepszy, nie zawiera błędów, to czeka właśnie na niego -Chcę merytorycznie ocenić ten projekt. Naszym celem jest, aby budżet powstał.
-Wydaje mi się, że teraz zrobiło się modne, że głos mieszkańców jest dla nas ważny. Pojawiają się bardzo fajne ankiety o in vitro, o kogutach. Jeśli chodzi o epidemię i pan burmistrz boi się tutaj stanąć i prosi o bezpieczeństwo, to uważam, że jest to najlepszy sposób, taka ankieta na stronie urzędu miasta i niech się mieszkańcy wypowiedzą czy są za budżetem, czy nie. - informował Sławomir Kraczek. -Od poprzedniego spotkania w Rynku miałem sygnały od członków BBS-u, żeby się uspokoić i nie mówić, bo to bardzo zabolało burmistrza, no cóż, życie. - dodał Kraczek.