MEVA szkoli strażaków - innowacyjne ćwiczenia z dronami w powiecie oławskim
W niedzielę, 2 marca, na terenie dawnej fabryki Bakutil w Miłocicach oraz w okolicznych lasach i polach odbyły się wyjątkowe ćwiczenia poszukiwawczo-ratownicze. Było to pierwsze tego typu wydarzenie w powiecie oławskim, a najprawdopodobniej także w całym województwie. Organizatorami wydarzenia byli Grupa Poszukiwawczo-Ratownicza MEVA oraz OSP Minkowice Oławskie.
Na zaproszenie organizatorów odpowiedziało ponad 60 strażaków-ochotników z różnych jednostek powiatu oławskiego, a także grupa ratownictwa medycznego działająca w szeregach Polskiego Czerwonego Krzyża we Wrocławiu. Jednostka ta od niedawna dysponuje dronem, jednak dopiero podczas tych ćwiczeń miała okazję po raz pierwszy wykorzystać go w praktyce w wymagającym terenie oraz podszkolić swoje umiejętności pod okiem profesjonalistów.
Nowoczesne technologie w akcji
Ćwiczenia rozpoczęły się przed południem pokazem ratownictwa drogowego przygotowanym przez strażaków z Państwowej Straży Pożarnej w Jelczu-Laskowicach. Samochód osobowy uderzył w drzewo, były osoby poszkodowane, był również osoby, które oddaliły się z miejsca wypadku. Rozpoczęły się poszukiwania, czyli kluczowy element wydarzenia - doskonaleniu technik poszukiwawczych osób zaginionych w trudnym terenie.
Wokół fabryki, w której znajdował się sztab operacyjny, wyznaczono obszary poszukiwań, do których skierowano grupy strażaków ochotników. Współpracowali oni z operatorami dronów, którzy monitorowali teren z powietrza, wspierając poszukiwaczy informacjami i wskazówkami. Całość działań była koordynowana w sztabie, gdzie na ekranach komputerów można było na bieżąco obserwować przebieg akcji oraz położenie zespołów.
-Obecnie poszukiwania osób zaginionych odbywają się na zasadzie tzw. „szybkich trójek”, czyli trzech osób idących w jednej linii na szerokość ramion, dokładnie obserwujących teren i wypełniających cały wyznaczony sektor. Mamy stały podgląd oraz łączność radiową z jednostkami będącymi w terenie, co pozwala na maksymalną koordynację działań - wyjaśnia Marta Miszczak z grupy MEVA.
Wsparcie i rozwój przyszłych akcji
Ćwiczeniom przyglądali się lokalni samorządowcy, m.in. wójt gminy Domaniów Dorota Sala, wiceburmistrz Jelcza-Laskowic Michał Wolski oraz przedstawiciele Miejskiego Zarządzania Kryzysowego z Oławy. Jak zapewniają członkowie Grupy Poszukiwawczo-Ratowniczej MEVA, nie były to ostatnie tego typu ćwiczenia - plany na przyszłość obejmują różnorodne scenariusze ratownicze, pozwalające jeszcze lepiej przygotować strażaków do realnych działań.
Podczas wydarzenia organizatorzy zwrócili uwagę na rosnącą rolę dronów w ratownictwie. Te nowoczesne urządzenia okazują się niezwykle pomocne w sytuacjach kryzysowych, gdy liczy się czas i precyzja działania. Drony pozwalają szybko i skutecznie przeszukiwać rozległe tereny, co wielokrotnie już udowodniono w akcjach ratunkowych.
Grupa MEVA to jedyna tego typu organizacja w województwie dolnośląskim, a w skali całego kraju tego rodzaju jednostek wciąż jest niewiele. Organizatorzy podkreślili również ogromne znaczenie wsparcia ze strony sponsorów, dzięki którym możliwe było przeprowadzenie ćwiczeń. Wsparcia udzielili: Restauracja i Hotel Arkadia, Catering Zajączek Jelcz-Laskowice, Kasacja Pojazdów Oława, firma Nomar, Centrum Ratownictwa Specjalistycznego TRIAGE, a także gmina Jelcz-Laskowice oraz miasto Oława.
Pierwsze tego rodzaju ćwiczenia w powiecie oławskim zakończyły się sukcesem, a ich organizatorzy zapowiadają kontynuację podobnych inicjatyw w przyszłości.