Niemil zaprasza na festyn
Miejsce: Niemil
Podczas festynu zbierane będą datki na pomoc w leczeniu Katarzyny Standio.
Już 29 czerwca o godzinie 15:00 na boisku w Niemilu odbędzie się festyn. W programie znajdą się gry i zabawy dla dzieci, część gastronomiczna oraz zabawa taneczna. Jednak najważniejszym celem wydarzenia jest zbiórka funduszy na leczenie i rehabilitację Katarzyny Standio, która walczy z guzem. -Nawet w najgorszych myślach nie przypuszczałam, że znajdę się w sytuacji jak ta obecna. Nie sądziłam, że mogę nieświadoma żyć z wrogiem, który wykańcza mój organizm od środka. Niestety prawda, z którą przyszło mi się zmierzyć była okrutna. Udałam się do stomatologa na wizytę, przed której odbyciem, musiałam zrobić zdjęcie panoramiczne zębów. Lekarz powiedział, że widać niepokojącą torbiel, którą w przyszłości powinnam się zająć. Choć nie dał mi powodów do niepokoju udałam się do niejednego specjalisty, aby skonsultować moją przypadłość. Niestety później zachorowałam na zakażenie bakteryjne oporne na wszelkie antybiotyki, w obrębie żuchwy. Przez wiele miesięcy staram się je zwalczyć, mierząc się z okropnym szczękościskiem, zapaleniem nerwu twarzy i kości. Gdy finalnie chwyciłam do ręki wyniki krwi, z których wynikało, że udało mi się pokonać bakterię poczułam niesamowitą ulgę. Wierzyłam, że to koniec tej nierównej walki. Nie mogłam się bardziej mylić. Wykonałam ponownie zdjęcie panoramiczne, z którego wynikło, że torbiel się powiększyła i zniszczyła część żuchwy! Przez cały miesiąc wykonywałam kolejne, potrzebne badania, aż w końcu trafiłam do lekarza, który powiedział, że muszę przejść operację! Pilnie i radykalnie (ze sporym marginesem) trzeba usunąć guza i przeprowadzić rekonstrukcję żuchwy z kości biodrowej. Niestety zabieg musi odbyć się prywatnie, a to kosztuje niemałe pieniądze. Nie dam rady uzbierać tak dużej kwoty samodzielnie! Szczególnie że nie wiem co będzie dalej. Czy zabieg rozwiąże wszystkie problemy, czy konieczne będzie dalsze leczenie onkologiczne, rehabilitacja. Dziś czas nie jest moim sprzymierzeńcem. Każdy kolejny dzień czekania, to potencjalne zagrożenie, że żuchwa może nie wytrzymać… Nigdy nie prosiłam innych o pomoc. Starałam się wspierać potrzebujących, jednak dziś – to ja tego wsparcia potrzebuję! Jeśli możesz, proszę, wpłać choć najmniejszą kwotę. Dla mnie ma ona ogromne znaczenie! - informuje Katarzyna.
Zbiórkę znajdziesz TUTAJ.