Reklama
Logo - Olawa24.pl
{{ report.show === 1 ? 'Zgłoś sprawę' : 'Kontakt z redakcją' }}
{{ report.success }}
{{ error.report.data.name }}
{{ error.report.data.email }}
{{ error.report.data.body }}
{{ error.report.data.rule }}

Oławscy strażacy gaszą wielki pożar. Warunki ekstremalnie trudne.

Dodano: Autor:
Po trzech dniach jazdy, we wtorek 10 sierpnia strażacy Państwowej Straży Pożarnej biorący udział w pomocy gaszenia pożarów w Grecji dotarli do miejsca docelowego. Przypomnijmy, wśród 143 strażaków jest czterech z terenu powiatu oławskiego — Krzysztof Maryniak i Piotr Humiński z JRG Oława, a także Tomasz Telatyński i Paweł Kuszyk z JRG Jelcz-Laskowice.

Teren działania modułu Wrocław to okolice miejscowości Ellinika. Walka z żywiołem trwa tam już ósmą dobę. -Działamy wspólnie z Grekami na dwie zmiany. Kilka godzin w terenie i zmiana. Warunki są ekstremalnie trudne, teren górzysty. Temperatura, jaka tu panuje to 36C, odczuwalna dużo ponad 40C. - relacjonuje jeden z naszych strażaków.

Walka z żywiołem odbywa się równolegle z powietrza i ziemi. Co nie zagaszą, zrzucając tysiące litrów wody śmigłowce, muszą dogasić strażacy. -Krajobraz w wielu miejscach wygląda jak księżycowy. Wszystko jest spalone lub w części spalone. Wydaje się, że pożary wyhamowują, nadal są jednak miejsca, w których zarzewia się odnawiają i powstają następne pożary. Tam, gdzie nie dociera ciężki sprzęt, musimy dotrzeć piechotą z hydronetkami, aby dogasić ogień — dodają strażacy.

Jak podaje Grecki rząd, do 7 sierpnia w Grecji spłonęło 56 655 hektarów lasów i roślinności.



Zgłoś naruszenie
{{ error.violation.name }}
{{ error.violation.email }}
{{ error.violation.body }}
{{ violation.success }}

Komentarze (0)

Dodaj komentarz:

{{ error.comment.author }}
{{ error.comment.body }}
{{ error.comment.rules }}
{{ comment.success }}