1 stycznia, około godziny 19:07 do dyżurnego oławskiej policji wpłynęło zgłoszenie, że ktoś strzela z wiatrówki w okna. Na miejsce zdarzenia natychmiast wezwano patrol policji. Funkcjonariusze ustalili, że uszkodzone zostały okna w dwóch mieszkaniach. W każdym z nich widoczne było kilka dziur, jednak na szczęście nikt nie został ranny.

Sytuacja skomplikowała się jeszcze bardziej, gdy funkcjonariusze wrócili do swojego radiowozu. Zauważyli, że podczas interwencji, ich pojazd również został uszkodzony.

-Na miejscu policjanci ustalili, że na chwilę obecną nieznany sprawca, prawdopodobnie z wiatrówki strzelał do okien mieszkań - relacjonuje Wioletta Polerowicz, rzecznik prasowy KPP Oława. -Podczas wykonywania czynności, po powrocie do radiowozu policjanci zobaczyli, że ich samochód miał kilka uszkodzeń. Trwają czynności celem ustalenia sprawcy lub sprawców - dodaje Polerowicz.

Na miejscu przez kilka godzin pracowali policyjni technicy, którzy zabezpieczyli ślady oraz materiał dowodowy. Szczegółowe badania mają odpowiedzieć na pytanie, z jakiego rodzaju broni oddano strzały. Obecnie trwają intensywne działania, by ustalić tożsamość sprawcy lub sprawców tego incydentu.