Szybka reakcja dzieci zapobiegła tragedii na przejściu dla pieszych
Na jednym z przejść dla pieszych w centrum miasta, miała miejsce niebezpieczna sytuacja, która mogła zakończyć się tragedią. Wszystko mogło potoczyć się inaczej, gdyby nie błyskawiczna reakcja dzieci, które dzięki swojej czujności zapobiegły nieszczęściu.
O sytuacji poinformowała nas czytelniczka, która dokładnie opisała, co wydarzyło się 31 października o poranku na przejściu dla pieszych przy ulicy 11 Listopada w Oławie.
-Sytuacja miała miejsce przed godziną 8:00, jechałam ulicą 11 Listopada w kierunku ulicy Opolskiej. Zatrzymałam się na przejściu dla pieszych tuż przy sądzie, tam pani ze znakiem STOP przeprowadza dzieci przez jezdnię i tak też było w tym przypadku. Gdy już ruszyłam, na kolejnym przejściu za skrzyżowaniem, zobaczyłam stojące dzieci na przejściu, które chciały dostać się na drugą stronę. Trzymały się za rączkę, popatrzyły w prawo, lewo i jak zobaczyły, że mogą bezpiecznie przejść, to weszły na pasy. Po drugiej stronie w kierunku ulicy Strzelnej stał przed przejściem samochód ciężarowy. Wydaje mi się, że on już stał tam wcześniej, bo w międzyczasie puszczane były osoby przy sądzie i aby nie blokować skrzyżowania, kierowca ustawił się przed tymi pasami. Jak dzieci zaczęły przechodzić, to mogły być pewne, że samochód ciężarowy je przepuszcza i w momencie, kiedy były już prawie na wysokości ciężarówki, to ona ruszyła.
Z relacji czytelniczki wynika, że starsze dziecko mocno się przestraszyło, ale dzięki natychmiastowej reakcji i zatrzymaniu się w odpowiednim momencie, dzieci uniknęły tragedii. Sytuacja ta po raz kolejny pokazuje, jak ważne jest zachowanie ostrożności na drodze, zarówno przez kierowców, jak i pieszych, a także przypomina o znaczeniu edukacji dzieci w zakresie bezpieczeństwa na drodze.
-Ja mam wyrzuty sumienia, że mogłam wyjść z samochodu i zwrócić temu kierowcy uwagę, ale tego nie zrobiłam. Gdyby te dzieci był dwa kroki dalej, kierowca by je przejechał. Ja zauważyłam tylko, że kierowca siedział sobie wyluzowany i coś jadł za kierownicą, nawet się nie zainteresował dlaczego stoję przed przejściem.
Mimo, że dzieci zachowały się prawidłowo, mieszkanka chce podjąć ważny temat, aby rodzice pokazali swoim pociechom bezpieczniejszą drogę, chociażby te przejście kilka metrów dalej, na którym jest osoba odpowiedzialna za przeprowadzenie przez jezdnię.