Ustanowili rekord w skarpetkach nie do pary! Mieszkańcy nie zamierzają go już nikomu oddać! [ZDJĘCIA]
W Centrum Sportu i Rekreacji w Jelczu-Laskowicach odbył się Skarpetkowy Zawrót Głowy z okazji Międzynarodowego Dnia Zespołu Downa. Kulminacyjnym momentem było ustanowienie rekordu Polski na największe zgromadzenie osób w skarpetkach nie do pary i udało się!
Wydarzenie dobyło się 23 marca, z okazji przypadającego na 21 marca Światowego Dnia Zespołu Downa. Ta data jest nieprzypadkowa, bowiem nawiązuje do obecności trzeciego chromosomu w 21 parze chromosomów. Wydarzenie miało na celu podniesienie świadomości społecznej, promocję akceptacji oraz integrację.
Jeszcze przed biciem rekordu w holu CSiR odbyła się sprzedaż lokalnych wyrobów przygotowanych przez Koła Gospodyń Wiejskich z terenu gminy, w akcję włączyły się gospodynie z Biskupic Oławskich, Miłocic, Grędziny, Dębiny, Miłoszyc, Nowego Dworu oraz Wójcic. Dodatkowo dzieci mogły skorzystać z warsztatów szydełkowania skarpetek, stworzyć skarpetkowego potwora oraz uczestniczyć w teatrzyku.
Organizatorem wydarzenia były trzy organizacje: Fundacja Po Prostu Razem, Centrum Wolontariatu "Zielony Parasol" oraz Stowarzyszenie Młodzieżowe Centrum Pomocy. -Dyskutowaliśmy, co zrobić, aby powstała inicjatywa z okazji Światowego Dnia Zespołu Downa i po rozmowach doszliśmy do wniosku, aby ustanowić rekord w skarpetkach nie do pary, ponieważ takiego rekordu w Polsce jeszcze nie ma - informuje Błażej Telążka. -Aby wzbogacić wydarzenie postanowiliśmy zaangażować Koła Gospodyń Wiejskich, aby zorganizować poczęstunek, pieniądze wrzucone do puszek zasilą konto Zielonego Parasola.
Przed wejściem na halę powstała artystyczna instalacja, a w holu ustawiona została wystawa edukacyjno-fotograficzna, w której udział wzięli podopieczni Fundacji Po Prostu Razem i Centrum Wolontariatu "Zielony Parasol".
Kulminacyjnym momentem było ustanowienie rekordu Polski, udało się to dzięki finansowemu wsparciu Urzędu Miasta i Gminy. Do miasta przyjechała sędzina z biura rekordów Polski, która weryfikowała skarpetki, czy faktycznie były z dwóch osobnych zestawów, nie do pary. Mieszkańcy zostali ustawieni na parkiecie hali, a w trakcie ustanawiania rekordu mogli wspólnie zatańczyć układ stworzony przez Dominikę Bator-Wróbel.
Aby ustanowić rekord, potrzebnych było sto osób. To jednak nie było problemem, a liczba chętnych przerosła oczekiwania organizatorów, rekord został ustanowiony w wysokości 318 osób. Każdy z uczestników otrzymał specjalny certyfikat.