Reklama
Logo - Olawa24.pl
{{ report.show === 1 ? 'Zgłoś sprawę' : 'Kontakt z redakcją' }}
{{ report.success }}
{{ error.report.data.name }}
{{ error.report.data.email }}
{{ error.report.data.body }}
{{ error.report.data.rule }}

Wycieki do Odry: Będą interweniować do Ministra Środowiska

Dodano: Autor: Redakcja
autor zdjęć: OLAWA24.PL

Przedstawiciele Platformy Obywatelskiej spotkali się przy oławskim kanale rzeki Odra. Konferencja była odpowiedzią na ostatnie zdarzenia dotyczące śniętych ryb. 

2 sierpnia do Oławy przyjechał Poseł na Sejm RP Michał Jaros, który wspólnie z Markiem Drabińskim oraz Ryszardem Gawronem przeprowadzili konferencję prasową.

-Dziś występuję, jako mieszkaniec Oławy, jako społecznik, a przede wszystkim jako wędkarza. 30 lipca, w sobotę w Oławie wydarzyła się katastrofa ekologiczna - mówił Marek Drabiński. -Niestety mamy od 6 do 8 ton śniętych ryb, które zostały wywiezione przez wędkarzy do utylizacji. Byliśmy bardzo powściągliwi w ocenach, co mogło spowodować taką tragedię. No niestety coraz bardziej potwierdzają się moje przypuszczenia, że jedna z firm, która buduje tutaj przemysłową oczyszczalnię ścieków, swoim postępowaniem przez kilka, a nawet kilkanaście lat spuszczając ścieki do kanału żeglugowego rzeki Odry, doprowadziła do tej katastrofy. Albo się po prostu przyczyniła. Oczywiście inne czynniki, takie jak niski stan wody, wysokie temperatury i niskie napowietrzenie też mogło być przyczyną. Jednak dzisiaj rozmawiałem z szefem koła PZW w Brzegu, pytałem go czy w Brzegu jest podobna sytuacja, ponieważ przypuszczenia były takie, że awaria nastąpiła w Gliwicach. Potwierdził mi, że nie, że w Brzegu jest wszystko w porządku, że to jest katastrofa lokalna. 

-Przeanalizowaliśmy dokładnie materiały, które firma przekłada w celu uzyskania pozwoleń zintegrowanych i doszliśmy do wniosku, że swojego rodzaju oszustwem i przekrętem jest to, że analizy odnoszą się do prędkości przepływu rzeki Odry, a nie kanału Odry - mówił Ryszard Gawron. -Jako podstawę do przyjęcia wpływu ścieków na wodę i obliczania ich stężeń w wodzie, przyjęto średni przepływ Odry na poziomie 49,6 m, proszę zauważyć na tę wodę, czy tu płynie 50 m3, na sekundę? Nigdy. Dlatego, że jest to kanał rzadko w tej chwili otwierany. W związku z tym już sam fakt, że w tej analizie są poważne błędy merytoryczne, bo odniesienie do prędkości przepływu rzeki, a nie kanału powoduje, że te stężenia, które w tych analizach wykazano nie będą taki, które są dopuszczalne i są wykroczeniem. Tutaj stoimy obok kolektora odprowadzania wód deszczowych, proszę zauważyć, że tym kolektorem w piękny słoneczny dzień płyną ścieki. Dlaczego jest to tolerowane tyle lat? 

-Przyjechałem dzisiaj do Oławy między innymi w trosce jako parlamentarzysta, Poseł na Sejm tej ziemi - mówił Michał Jaros. -Ta odpowiedzialność za środowisko jest po stronie wszystkich nas, w tym przedsiębiorców. Obawiam się, że tej odpowiedzialności brakuje. Tutaj potrzebna jest interwencja, nie tylko lokalna, bo jak widać jest nieskuteczna. Z tego miejsca obiecuję, że występuję bezpośrednio do Ministra Środowiska, który nadzoruje pracę niektórych organów odpowiedzialnych za ochronę środowiska. Jest tu katastrofa ekologiczna, jest ta woda zatruwana od wielu lat. Dzisiaj został znaleziona 1,5-metrowy sum. Nikt na to nie reaguje, mieszkańcy się skarżą. Tutaj mogliśmy zaobserwować, że to nie jest woda deszczowa. 

Całą konferencję możesz zobaczyć poniżej:

Pierwsze transporty śniętych ryb pojechały do utylizacji Pierwsze transporty śniętych ryb pojechały do utylizacji Rozpoczął się transport śniętych ryb, które zostały zbierane przez dwa dni przez oławskich wędkarzy.

Odra może być niebezpieczna dla psów. Nie pozwalajcie na kąpiele i picie tej wody Odra może być niebezpieczna dla psów. Nie pozwalajcie na kąpiele i picie tej wody Wysokie temperatury nie ułatwiają życia czworonogom, często właściciele wybierają plaże przy Odrze, aby tam szukać ochłody dla swoich psów. Od kilku dni w rzece spotkać można śnięte ryby, woda może stanowić duże niebezpieczeństwo.

Na Odrze trwa akcja odławiania śniętych ryb Na Odrze trwa akcja odławiania śniętych ryb Kilkudziesięciu wędkarzy bierze udział w akcji odławiania śniętych ryb z kanału rzeki Odry. Prawdopodobną przyczyną masowego wymierania ryb na dużym odcinku rzeki, jest skażenie wody, do którego miało dojść w Porcie Gliwice w połowie lipca.

Zgłoś naruszenie
{{ error.violation.name }}
{{ error.violation.email }}
{{ error.violation.body }}
{{ violation.success }}

Komentarze (4)

G
Gość
Pani ministra Moskwa nie ma ma czasu na ryby ona szuka wungla na świecie żeby Suweren nie zamarzł a jeszcze niedawno pisowcy mówili że wungla mamy na 200lat a Glapa miał niekończone ilości gotówki.
s
spoko
Nie bardzo rozumiem po co tam Drabiński i kolega Jaros z PO? Czy we Wrocławiu wszystkie kanały czyste? Przecież wędkarze oławscy już dawno nagłaśniali ten problem a ryby nie było komu sprzątać.
D
Dziedzic pruski
Znajdzcie wszystkie kanały poniemieckie w okolicy,te które niewidnieją w żadnych dokumentach.przedewszystkim te pod odrą.to sprawa się wyjaśni.
T
Trzeźwy na umyśle
Najlepiej jest uwziąć się na jedną firmę, a nie szukać innych i rzeczywiście zbadać sprawę nie mam nic wspólnego osobiście ze sprawą oprócz tego że jestem mieszkańcem Oławy, ale naprawdę dziwne jest to jak bardzo komuś zależy aby zaszkodzić danej firmie. Oglądałem reportaże i czytałam kilka artykułów tych wcześniej również. Oława to bardzo małe miasto i to kto przeciął wcześniej węże danej firmy a potem wielce zgłasza jak to firma działa na szkodę środowiska to tylko pogratulować jeżeli taka osoba myśli że w ten sposób coś zdziała i że to w końcu nie wyjdzie na jaw a wyjdzie. Zgadzam się z komentarzem na temat kanałów które nie są nigdzie uwzględnione w dokumentacjach. Dobrze byłoby sprawdzić kto korzysta z tych kanałów i kto tak naprawdę jest odpowiedzialny za takie szkody w naszych wodach.

Dodaj komentarz:

{{ error.comment.author }}
{{ error.comment.body }}
{{ error.comment.rules }}
{{ comment.success }}