Już na początku grudnia „wyląduje” tam zabytkowy samolot pasażerski z lat 70., który stanie się częścią nowej ekspozycji. Transport tak dużego eksponatu to ogromne wyzwanie logistyczne – maszyna zostanie rozebrana na kilkanaście części i przewieziona drogą lądową na dystansie 700 kilometrów.

Ogłoszenie o chęci zakupu samolotu pasażerskiego, który nie jest zdolny do lotu zostało dodane w sierpniu, przez Muzeum Motoryzacji Wena w Oławie. Choć samolot nie będzie służył do latania, to wciąż będzie miał wiele do zaoferowania. Właściciel nie ujawnia jeszcze dokładnych planów związanych z tym nabytkiem, ale wiadomo, że ma to być kolejna atrakcja, która przyciągnie jeszcze więcej odwiedzających do muzeum.

-To ogromna akcja logistyczna, której szczegóły pokażemy na naszym kanale YouTube - zapowiada właściciel Muzeum Motoryzacji Wena. -Obecnie trwają intensywne przygotowania do tego skomplikowanego transportu.

Samolot, po złożeniu na miejscu, będzie można podziwiać od maja 2025 roku. Będzie to wyjątkowa okazja, by zobaczyć na własne oczy ikonę lotnictwa z minionej epoki.