Straż Miejska odpowiada. Karetka wzywana była trzy razy
W piątkowe popołudnie, 10 lipca na parkingu pod marketem Biedronka w Oławie zmarł mężczyzna. Sprawę zgłosił nam mieszkaniec, zbulwersowany brakiem odpowiedniej reakcji będącej na miejscu Straży Miejskiej. Skontaktowaliśmy się z oławską komendą, proszą o wyjaśnienia. Poniżej załączamy pełną odpowiedz.
Zgon na parkingu przed supermarketem
Zmarł, próbując przeskoczyć przez betonowy płot. Jak twierdzi mieszkaniec, interwencja służb była bardzo wolna, a strażnicy miejscy, którzy pojawili się na miejscu jako pierwsi, wyglądali tak, jakby nie wiedzieli, jak udzielać pierwszej pomocy.
65-latek zmarł przed szpitalem
65-letni mężczyzna zmarł przed oławskim szpitalem. Przyjechał do niego w poniedziałek, 20 kwietnia po godzinie 17 wraz ze swoją córką, bo od kilku godzin czuł się słabo. Niestety nie dotarł do budynku. Zmarł kilka metrów od wejścia.
Policja kontroluje podróżujących. Posypały się mandaty
Sprawdzamy, dokąd przemieszczają się kierowcy, w jakim celu, czy jest to stan najwyższej konieczność – wyjazd do lekarza, sklepu, czy droga do pracy – mówią oławscy funkcjonariusze, którzy w niedzielne popołudnie ustawili punkt kontroli przy ul. Wiejskiej w Oławie.
Na szczęście był to fałszywy alarm
Mieszkańcy dopytują, co działo się w piątkowy poranek w Bystrzycy. Pod jednym z domów pojawiło się kilka wozów strażackich. Nie było widać ognia, ani dymu.
