Słychać było wołanie o pomoc. Poranna akcja służb w Bystrzycy
Wczesnym rankiem policja interweniowała w Bystrzycy po zgłoszeniu dotyczącym mężczyzny rozpaczliwie wołającego o pomoc. Ze względu na jego stan na miejsce wezwano pogotowie, a mężczyzna został przewieziony do szpitala na dalsze badania.
Zgłoszenie miało miejsce w poniedziałek, 22 grudnia około godziny 6:20. Na ulicy Lipowej, w rejonie boiska piłkarskiego słychać było głośne wołanie mężczyzny o pomoc oraz prośby o natychmiastowe wezwanie policji.
Na miejsce niezwłocznie wezwano patrol. Funkcjonariusze odnaleźli przy lesie 40-letniego mieszkańca Bystrzycy, który był cały mokry i wyraźnie pobudzony. Jak relacjonuje policja, mężczyzna zachowywał się irracjonalnie i twierdził, że ktoś go gonił. - Został on przewieziony przez karetkę pogotowia ratunkowego do Wrocławia do szpitala na badania - informuje Wioletta Polerowicz, rzecznik prasowy KPP Oława.