Reklama
Logo - Olawa24.pl
{{ report.show === 1 ? 'Zgłoś sprawę' : 'Kontakt z redakcją' }}
{{ report.success }}
{{ error.report.data.name }}
{{ error.report.data.email }}
{{ error.report.data.body }}
{{ error.report.data.rule }}

Uroczyste obchody pod pomnikiem. Mija 80. rocznica wyzwolenia niemieckiego obozu pracy [ZDJĘCIA]

Dodano: Autor: Redakcja
autor zdjęć: OLAWA24.PL

Dzisiaj przy pomniku "Więźniom Gross Rosen" w Jelczu-Laskowicach odbyły się uroczyste obchody 80. rocznicy wyzwolenia niemieckiego obozu pracy AL Fünfteichen, który znajdował się na terenie obecnych Miłoszyc.

Uroczystość rozpoczęła się odśpiewaniem hymnu państwowego. Następnie przemówienie wygłosił Piotr Stajszczyk, burmistrz Jelcza-Laskowic.

-Spotykamy się dziś w wyjątkowym miejscu i wyjątkowym czasie. W 80. rocznicę wyzwolenia obozu pracy AL Fünfteichen, znaleźliśmy się na terenie fabrycznym, który w pierwotnej wersji służył III Rzeczy do jej zbrodniczych celów. Do budowy i pracy w tych potężnych halach fabrycznych, które nas otaczają zostali zmuszeni więźniowie z całej Europy. Odebrano im wolność, odebrano człowieczeństwo, skazano na pracę ponad siły, za którą częstokroć płacili życiem. Jakim niezwykłym paradoksem jest fakt, że obecny przemysł narodził się tutaj z ludzkiej krwi, z ofiary życia więźniów wyrosły te mury, które przecież po zakończeniu II Wojny Świtowej służyły społeczeństwu polskiemu. Pozwalały żyć, rozwijać się, a końcu ten przemysł dał impuls do powstania naszego miasta. Dlatego nie waham się dziś nazwać więźniów obozu Fünfteichen i okolicznych obozów patronami powstania naszego miasta Jelcza-Laskowic. Należy im się za to z naszej strony pamięć i prawdziwy hołd - mówił burmistrz Stajszczyk.

Przypomnijmy, że obóz powstał w celu dostarczania niewolniczej siły roboczej dla należącej do koncernu Kruppa fabryki zbrojeniowej Berthawerk. Była to największa filia KL Groß-Rosen. Istniał on od 1943 roku do stycznia 1945 roku. Przewinęło się przez niego wiele tysięcy więźniów. Wśród nich Polacy, Żydzi, Rosjanie czy Francuzi. Umieszczono ich w barakach, w pewnej odległości od Miłoszyc i codziennie pokonywali wiele kilometrów pieszo do zakładów, bez względu na porę roku. Pracowali po 12 godzin i dłużej, byli bici, niedożywieni, w warunkach urągających ludzkiej godności.

21 stycznia 1945 roku około sześciu tysięcy więźniów zostało zmuszonych do wymarszu w kierunku obozu Groß-Rosen przy ekstremalnie niskiej temperaturze -30 stopni Celsjusza. Na miejscu pozostawiono nielicznych chorych. W trakcie tak zwanego "marszu śmierci" z rąk niemieckich strażników życie straciło około tysiąca osób. Łączną liczbę ofiar obozu szacuje się na dwa tysiące.

-Zadajemy sobie jednak pytanie, jakie przesłanie niesie za sobą to wstrząsające wydarzenie? Odpowiedź nie jest najprzyjemniejsza. Obóz Fünfteichen mówi nam o dwoistości ludzkiej natury, o tym, że człowiek zdolny jest do czynienia dobra i do bestialstwa. Do największych poświęceń i do ohydnych zbrodni. - mówił burmistrz. -Obchodzimy 80. rocznicę wyzwolenia obozu w niespokojnych czasach, patrząc na wojnę za naszą wschodnią granicą i na inne konflikty zbrojne na świecie. Będąc świadkami rywalizacji mocarstw, możemy odnieść wrażenie, że na naszych oczach kończy się pewna epoka, a w historycznym wstrząsie rodzi się nowa. 

Jeszcze dzisiaj w ramach obchodów o godzinie 18:00 w sali kameralnej Miejsko-Gminnego Centrum Kultury odbędzie się wernisaż wystawy „Małe Essen”. Polsko-niemieckie miejsce (nie-)pamięci autorstwa prof. Krzysztofa Ruchniewicza.

Zgłoś naruszenie
{{ error.violation.name }}
{{ error.violation.email }}
{{ error.violation.body }}
{{ violation.success }}

Komentarze (0)

Dodaj komentarz:

{{ error.comment.author }}
{{ error.comment.body }}
{{ error.comment.rules }}
{{ comment.success }}