Wyciekł pakiet do głosowania w wyborach prezydenckich 2020
Produkcja przypomina druk ulotek promujących małą firmę. Podrobienie takiej karty jest bardzo proste, co podważa bezpieczeństwo wyborów korespondencyjnych. Pakiet z łatwością został wykradziony z podkrakowskiej firmy, która miała zajmować się ich przygotowaniem i od kilku dni można go zobaczyć w sieci.
Przypomnijmy, PKW z powodu epidemii, nie ma możliwości przeprowadzenia wyborów w dotychczasowej, prawidłowej i zgodnej z konstytucją formule. Z pomocą ma przyjść Poczta Polska, która doręczy karty do głosowania 30 milionom uprawnionym do tego obywatelom.
Co wchodzi w skład pakietu?
Przynajmniej w teorii każdy, kto dostanie taki pakiet, powinien w kopercie znaleźć kartę do głosowania, oświadczenie o tajnym oddaniu głosu oraz instrukcję, objaśniającą jak poprawnie oddać głos. Wewnątrz znajdzie się także zestaw kopert, w które należy zapakować wypełnioną kartę do głosowania oraz oświadczenie.
Jak wygląda karta do głosowania?
Na samej górze widnieje napis „Karta do głosowania w wyborach Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej w 2020 r.”. Dalej mamy listę dziesięciu kandydatów – numer porządkowy, kratka do zaznaczenia oraz imię i nazwisko. Po prawej stronie karty widnieje biało czerwona wstęga. Widać także nadrukowaną pieczątką RP z godłem i krótką instrukcję jak wypełnić druk.
Jeden z kandydatów na prezydenta Stanisław Żółtek (Kongres Nowej Prawicy), w środę podczas konferencji pokazał wzór karty do głosowania. Dziś jest ona już w internecie ogólnodostępna. Jak twierdzi Żółtek, pakiet dostał od pracownika firmy, która zajmuje się ich pakowaniem, a taki sam pakiet mają dostać obywatele podczas wyborów.
Jak informuje RMF FM, o fakcie wycieku pakietu wyborczego, Poczta Polska zawiadomiła Agencję Bezpieczeństwa Wewnętrznego.
Czy dojdzie do wyborów prezydenckich metodą „korespondencyjną”? Jeśli tak, to czy wszystko zostanie przeprowadzone bezpiecznie? Jakie jest Wasze danie na ten temat?