Za szybko w terenie zabudowanym. Wysoki mandat i strata prawo jazdy
Policyjna akcja "Prędkość" przynosi swoje rezultaty. Właśnie podczas jednej z nich zatrzymano kierowcę, który przekroczył prędkość aż o 56 km/h.
Szybka jazda się nie opłaca, przekonał się o tym 50-latek siedzący za kierownicą Volkswagena. - Niezmiennie policyjne statystyki pokazują, że nadmierna prędkość jest najczęstszą przyczyną wypadków ze skutkiem śmiertelnym, dlatego mundurowi w trakcie prowadzonych kontroli prowadzili również akcję profilaktyczną, podczas której tłumaczyli kierowcom, jak ważna jest jazda z prędkością bezpieczną – dostosowaną do panujących warunków, natężenia ruchu, pogody, stanu nawierzchni i własnych umiejętności- informuje Wioletta Polerowicz, rzecznik prasowy oławskiej policji.
13 stycznia około godziny 8:05 na drodze krajowej nr 94, w Groblicach oławscy policjanci sprawdzili prędkość Volkswagena jadącego w kierunku Stanowic. -Okazało się, że kierowca w terenie zabudowanym w sposób rażący przekroczył dopuszczalną prędkość. W miejscu, gdzie obowiązywało ograniczenie prędkości do 50 km/h, pędził z prędkością 106 km/h, czyli aż o 56 km szybciej niż powinien. 50-letni mieszkaniec powiatu wrocławskiego za popełnione wykroczenie został ukarany mandatem karnym w wysokości 1,5 tys. złotych i 13 punktami karnymi. Na najbliższe 3 miesiące stracił również prawo jazdy. Pamiętajmy, że nadmierna prędkość niekiedy kończy się tragedią nie tylko dla kierowcy, także dla całych rodzin, jak i innych uczestników ruchu drogowego.
Policja przypomina, że nie ma i nie będzie tolerancji dla kierujących niestosujących się do przepisów ruchu drogowego.