Reklama
Logo - Olawa24.pl
{{ report.show === 1 ? 'Zgłoś sprawę' : 'Kontakt z redakcją' }}
{{ report.success }}
{{ error.report.data.name }}
{{ error.report.data.email }}
{{ error.report.data.body }}
{{ error.report.data.rule }}

Czy jeden projekt może podzielić? Jego pomysłodawczyni reaguje na internetowe komentarze

Dodano: Autor: Redakcja
autor zdjęć: Budżet Obywatelski Oława

Spośród dwunastu propozycji zgłoszonych do Budżetu Obywatelskiego w Oławie na przyszły rok, tylko jeden przeszedł pozytywnie ocenę merytoryczną, chodzi o "Siłę Zdrowia". Zakłada on organizację warsztatów sportowych dla dzieci, młodzieży oraz seniorów. Niestety od ogłoszenia wyników w sieci pojawia się sporo komentarzy na ten temat. 

Do Budżetu Obywatelskiego na rok 2026 zgłoszono 12 projektów. Wszystkie przeszły pozytywnie weryfikację formalną, jednak kluczowa okazała się ocena merytoryczna - tylko jeden projekt spełnił wymagane kryteria na tym etapie. Jak można przeczytać na oficjalnej stronie "Siła zdrowia" to projekt warsztatów dla młodych i starszych mieszkańców Oławy. Jest to zaplanowany system treningowy ćwiczeń, który pomaga wzmocnić ciało, poprawić jego wydolność i ogólny rozwój. Pomaga również zadbać o dobrostan psychiczny, sprawność oraz ogólną poprawę zdrowia wśród uczestników. Warsztaty sportowe przyczynią się do poprawy poziomu sprawności fizycznej trenujących oraz zmotywują do aktywnego trybu życia. Oprócz aspektów zdrowotnych realizowane będą również cele promocji sportu wyczynowego jakim jest podnoszenie ciężarów, uczenia się nowych umiejętności lub doskonalenia już wcześniej nabytych. Uczestnictwo w zajęciach otwiera chętnym uczestnikom możliwość startu w zawodach i realizowania być może swojej pasji, integracji lokalnej społeczności i realnego rozwoju lokalnego sportu. Planowane są dwie grupy: dzieci i młodzież oraz grupa Seniorów i Mastersów. Szacowany koszt wynosi 13 300 zł.  

Pomysłodawczynią siły zdrowia jest oławianka Katarzyna Ostapska, która 1 sierpnia na swoim profilu facebookowym wydała oświadczenie: 

Z przykrością czytam wpisy, które pojawiły się ostatnio na mój temat - dlatego postanowiłam zabrać głos.

Jako mieszkanka Oławy od lat aktywnie zaangażowana w życie naszej społeczności – zarówno jako nauczycielka, trenerka sportowa i zawodniczka kadry narodowej w podnoszeniu ciężarów, z niepokojem i wielkim rozczarowaniem przeczytałam komentarze radnego Bartosza Gawlasa. Nie mogłam nie zareagować.

Głos zabieram w związku z publicznymi wypowiedziami radnego, które opublikowane zostały przez niego między innymi na oficjalnym profilu Facebook Miasto Oława (25.07.2025r. komentarz pod postem dotyczącym weryfikacji projektów zgłoszonych do Budżetu Obywatelskiego 2026 r.) oraz na łamach lokalnych mediów m.in. TuOlawa.pl (26.07.2025 r. w artykule Pani Wioletty Kamińskiej)

Jestem zbulwersowana i mocno zaniepokojona tym, że radny będący członkiem komisji, która zatwierdziła mój projekt zgłoszony do Budżetu Obywatelskiego (radny Gawlas głosował„za” -ogólnodostępne protokoły z posiedzeń komisji), po przyjęciu projektu publicznie mnie pomówił. Oskarżył o nepotyzm i kolesiostwo, sugerując, że Urząd Miejski w Oławie oraz burmistrz finansują moją działalność gospodarczą. Tymczasem mój projekt dotyczył zakupu sprzętu na rzecz miasta, a nie mojej firmy! „Siła Zdrowia – lokalne warsztaty sportowe” – są kierowane do wszystkich mieszkańców. Sprzęt ma być ogólnodostępny w hali OCKF, a nie przeznaczony do moich prywatnych celów w siłowni prowadzonej w zupełnie innym miejscu! Radny pominął również jeszcze jeden niezwykle istotny fakt – za prowadzenie tych warsztatów nie otrzymam żadnego wynagrodzenia. Żadnego! Projekt do Budżetu Obywatelskiego zgłosiłam, aby podzielić się z mieszkańcami miłością do sportu i zdrowego trybu życia. Nie mam z tego żadnych korzyści finansowych. I może radny tego nie rozumie, ale zyskuję tu na zupełnie innym polu. Promuję sport, który kocham. Mam nadzieję, że tą miłością skutecznie podzielę się z innymi. Wiem, jak wiele można zmienić w życiu, wychodząc z domu i robiąc coś dla zdrowia, małymi krokami. Tutaj nie tylko chodzi o aspekt fizyczny.

Zgłaszając projekt „Siła Zdrowia” chciałam bezinteresownie podzielić się pasją, ale radny postanowił publicznie mnie poniżyć, sugerując, że miasto finansuje moją działalność...

To, co zawarł w komentarzach, to nie tylko czysta niesprawiedliwość, ale także wykorzystanie informacji uzyskanych w ramach pracy komisji i manipulacja nimi. Radny wiedział o celach mojego projektu, ale i tak postanowił mnie zaatakować, narażając na utratę reputacji. Głosował za moim projektem, miał wiedzę na temat jego transparentności, akceptował go, ale wykorzystał te same informacje, aby publicznie oskarżyć mnie o kolesiostwo i manipulując faktami. Działanie radnego jest haniebne.

Przez te oskarżenia zmuszona jestem stawić czoła nagonce, która zagraża mojej karierze, dobremu imieniu, działalności społecznej i sportowej. Przez lata dumnie promowałam i reprezentowałam Oławę, także na świecie, zdobywając medale. Angażuję się w rozwój sportu, wyłuskuję kolejne talenty, nie zasługuję na bezpodstawne, publiczne upokorzenie.

Nie mogę oprzeć się wrażeniu, że działania pana Gawlasa mają jeszcze jedno podłoże, są efektem mojego udziału w wyborach samorządowych z ramienia BBS – komitetu wspierającego obecnego burmistrza. Startowałam w wyborach, aby działać dla mieszkańców.

Sądzę, że jestem celowo atakowana właśnie z powodu startu z ramienia BBS. Tego rodzaju uprzedzenia polityczne są niedopuszczalne w funkcjonowaniu demokratycznego samorządu. Co szczególnie oburzające – radny, który publicznie mnie pomówił, nigdy nie wykazał chęci, by zapoznać się z moją pracą ani ze środowiskiem, które od lat tworzę. Nigdy nie odwiedził prowadzonego przeze mnie miejsca, nie brał udziału w akcjach społecznych organizowanych przeze mnie.

Postanowił jednak wystąpić publicznie z krzywdzącymi oskarżeniami, godząc nie tylko w moje dobre imię, ale w ludzi, których jednoczę wokół wspólnych celów. To lekceważenie całego środowiska, które reprezentuję i któremu służę.

Jestem zasmucona i zmartwiona tym, że jako radny zachowuje się w tak niekompetentny sposób, sugerując, że sprzęt, który ma być zakupiony do realizacji projektu będzie wykorzystywany w prywatnej firmie. Pojawiają się kolejne komentarze również na portalu Olawa24.pl, sugerujące „kolesiostwo”. To pokazuje, jak krzywdzące są opinie wygłaszane przez radnego w przestrzeni publicznej. Przypomnę, że pan Gawlas jako członek komisji weryfikującej wnioski mógł zgłosić sprzeciw, zastrzeżenia do projektu lub po prostu zapytać mnie o sprzęt, ale pan tego nie zrobił. Wolał publicznie zasugerować, że tutaj coś może być nie tak. Typowa manipulacja. I jeszcze jedno... W wyborach startowałam po to, aby zrobić coś dla miasta i jeśli zostałabym radną, chętnie współpracowałabym także z panem dla dobra mieszkańców. Taką możliwość daje mi teraz Budżet Obywatelski, widocznie pan tego nie rozumie.

Z wyrazami szacunku i sportowym pozdrowieniem

Katarzyna Ostapska

Mam nadzieję, że zasady fair play nie bedą Panu obce.

Zgłoś naruszenie
{{ error.violation.name }}
{{ error.violation.email }}
{{ error.violation.body }}
{{ violation.success }}

Komentarze (0)

Dodaj komentarz:

{{ error.comment.author }}
{{ error.comment.body }}
{{ error.comment.rules }}
{{ comment.success }}