Łukasz Szczepuła rozpoczął kolejny etap leczenia. Trwa zbiórka potrzebnych pieniędzy
U Łukasza Szczepuły rozpoznano glejaka, w maju przeszedł operację. Aktualnie przebywa w Krakowie, gdzie przechodzi kolejny etap leczenia. Ma ogromną wolę wyzdrowienia, niestety koszty walki o zdrowie są skalkulowane na bardzo wysokie.
Łukasz Szczepuła, mieszkaniec Jaczkowic, rozpoczął kolejny etap leczenia - protonoterapię w Krakowie. Przez najbliższe osiem tygodni będzie przebywał pod opieką specjalistów z Instytutu Onkologii. To trudny czas, zarówno fizycznie, jak i finansowo. Dlatego trwa zbiórka, z której środki zostaną przeznaczone na dojazdy, zakwaterowanie i wyżywienia podczas leczenia.
- Łukasz urodził się jako wcześniak z 1 punktem w skali Apgar, czyli zaczął walkę o zdrowie z pierwszy oddechem. Będąc dzieckiem przeszedł zapalenie opon mózgowych. W dorosłym życiu, spokojnego handlowca i męża, spotykały kolejne problemy zdrowotne w roku 2008 udar z niedowładem lewostronnym, a w 2011 zawał. 12 lat temu, w zaledwie 3 miesiące, Łukasz stracił wzrok całkowicie i bez światłopoczucia. Nie poddał się - mimo utraty wzroku chciał być nadal potrzebny i pomagał ludziom jako fizjoterapeuta (obronił pracę magisterską na Akademii Górnośląskiej). W roku 2016 w Instytucie Psychiatrii i Neurologii w Warszawie zdiagnozowano mnogie uszkodzenie nerwów czaszkowych oraz mnogie oponiaki. Od tego momentu robił coroczną kontrolę rezonansem. W grudniu 2024 w Warszawie rozpoznano GLEJAKA WHO G2/G3 - czytamy na stronie zrzutki.