Poznali się na zabawie sylwestrowej. Dziś świętują Złote Gody
Państwo Genowefa i Mieczysław Hader świętowali swoje Złote Gody, odbierając medale za długoletnie pożycie małżeńskie. Ich wspólna historia zaczęła się na sylwestrowej zabawie, a dziś z uśmiechem podkreślają, że sekret ich relacji tkwi w zgodzie, wzajemnym szacunku i czułych słowach, które towarzyszą im przez całe życie.
9 grudnia w Urzędzie Stanu Cywilnego w Oławie, państwo Genowefa i Mieczysław Hader z Niemila świętowali jubileusz Złotych Godów. Medale za długoletnie pożycie małżeńskie nadawane przez Prezydenta RP, wręczyła jubilatom Helena Masło, zastępca wójta Gminy Oława.
Pani Genowefa pochodzi z Witowic, a Pan Mieczysław z Niemila. Poznali się na zabawie sylwestrowej na świetlicy w Oleśnicy Małej, w 1973 roku. - Poznałem przyszłą żonę, kiedy byłem na przepustce z wojska. Najpierw z wujkiem pojechałem na zabawę do Wiązowa, ale tam mi się nie podobało i chciałem pojechać zobaczyć do Oleśnicy Małej, i tak też się stało. I tak zapoznałem się z nią i bawiliśmy się do białego rana - wspomina pan Mieczysław.
Pan Mieczysław aż do emerytury pracował w Rolniczej Spółdzielni Produkcyjnej w Niemilu, natomiast Pani Genowefa zajmowała się domem i gospodarstwem. Małżeństwo doczekało się czterech córek i dwójki wnuków. Jaka jest ich recepta na długie, szczęśliwe małżeństwo? - Przede wszystkim, aby nie było kłótni, my się nigdy nie kłóciliśmy, ja do niej nigdy nie powiedziałem "Gienka" zawsze "Gienia", "Gieniusia" - ona do mnie tak samo - dodaje Pan Mieczysław.