Reklama
Logo - Olawa24.pl
{{ report.show === 1 ? 'Zgłoś sprawę' : 'Kontakt z redakcją' }}
{{ report.success }}
{{ error.report.data.name }}
{{ error.report.data.email }}
{{ error.report.data.body }}
{{ error.report.data.rule }}

Kiermasz wielkich serc. Walentynkowa akcja nad jelczańskim stawem dla Marty

Dodano: Autor:
Nad jelczańskim stawem trwa walentynkowa akcja pomocy dla Marty Zakowicz.

Organizatorzy - Centrum Sportu i Rekreacji Jelcz-Laskowice, Heroiczna Ekipa Lokalnej Pomocy oraz Fundacja Ewy Naworol przygotowali szereg atrakcji.

O poranku ruszył między innymi duży kiermasz. Pod czerwonymi namiotami organizatorzy sprzedają ciasta, domowej roboty pierogi, gorąca grochówkę i grzańca. Punktualnie w południe na plaży pojawili się zwolennicy morsowania, którzy w temperaturze -4C bez wahania wskoczyli do lodowatej wody. Było także ognisko z kiełbaskami, pokaz zumby i sztuki rycerskiej.

Zebrane podczas imprezy pieniądze trafią na konto 14-letniej Marty, zmagającej się z ostrą białaczką limfoblastyczną. Suma do uzbierania jest naprawdę spora, aby dziewczyna mogła rozpocząć terapię CAR-T potrzebne jest prawie półtora miliona złotych! To ostatnia szansa na uratowanie życia Marty, bez tego, 14-latka umrze.

Do końca zbiórki na portalu siepomaga.pl zostało już tylko 13 dni.

Zgłoś naruszenie
{{ error.violation.name }}
{{ error.violation.email }}
{{ error.violation.body }}
{{ violation.success }}

Komentarze (12)

O
Olo
Super akcja super sprawa oby więcej takich udanych akcji! Ale na zamieszczonych fotkach zauważyć można mnóstwo ludzi bez masek. Ratując jednych nie narażajmy innych. Pozdrawiam !
S
Stefek
Do której godziny będzie trwała ta akcja nad stawem?
A
Ania
Znowu to morsowanie. Promocja głupoty nawet w obliczu poważnej choroby.
K
Kriss
W jaki sposób tzw. "morsowanie" miało pomóc chorej ? Datek można przekazać bez wchodzenia półnago do lodowatej wody. Lans lans i jeszcze raz lans.
L
Lukk
Kriss Ty pedake
M
Monia
"urażony mors" się odezwał haha. Język rynsztoka.
F
Fakt
Dobrze że ludzie pomagają przynajmniej jest nadzieja dla chorych dzieciaków bo ten Propagandowy Fundusz Adriana Maliniaka jeszcze nie przekazał ani złotówki na leczenie tylko 2 miliardy na KurskiegoBuldoga.Odpowiedz
K
Kasia
Fakt już tradycyjnie wjeżdża wszędzie politycznie. Zmień płytę.
c
cześ
siurek się kurczy ale to nie wstyd :D
A
Ania Rytwińska
Możesz tego nie zrozumieć, ale dzięki temu, że nad staw wczoraj przyjechały Morsy, przyszli ludzie z psami i ludzie uprawiający nordic walking sprzedaliśmy do ostatniego opakowania ciasto i inne jedzenie i uzbieraliśmy na leczenie dziewczynki niemal 19 000 złotych. Oczywiście jest możliwość wesprzeć zbiórkę nie wstając z kanapy, ale jestem przekonana, że dzięki takim atrakcjom ludzie sięgają do portfeli chętniej - dostając w zamian np pierogi, ciasto, a nawet fajną zabawę. No chyba, że się mylę - możesz spróbować wyprowadzić mnie z błędu.
J
J
hwqOD
R
R
Całe to morsowanie sprowadza się tylko i wyłącznie do poniższych punktów: 1. Relacja na FB z informacją, że wychodzi się z domu. 2. Dojście do plaży. 3. Przygotowanie smartfona. 4. Morsowanie. 5. Relacja na Instagramie z wody. 6. Powrót na plażę. 7. W drodze do domu sprawdzanie ile lajków wpadło. Więc przestańcie chrzanić, że chodzi o zdrowie i szczytne cele.

Dodaj komentarz:

{{ error.comment.author }}
{{ error.comment.body }}
{{ error.comment.rules }}
{{ comment.success }}