Pociął swoje ciało i przyłożył kawałek szkła do szyi. Akcja policji na Placu Zamkowym
Na Placu Zamkowym w Oławie rozegrały się dramatyczne sceny. Policja została pilnie wezwana na miejsce, gdzie mężczyzna, raniąc swoje ciało i grożąc odebraniem sobie życia, przykuwał uwagę przechodniów.
Do zdarzenia doszło 27 listopada około godziny 12:00. Po przyjeździe patrolu policji, 40-letni mężczyzna był wyraźnie zdenerwowany. Poruszał się między ulicą przy Urzędzie Gminy a chodnikiem, nieustannie przykładając do szyi kawałek szkła i raniąc się po ciele. Sytuacja była napięta, jednak funkcjonariusze wykazali się opanowaniem i empatią, starając się nawiązać kontakt z desperatem.
W pewnym momencie mężczyzna poprosił policjantów o papierosa. Gdy go otrzymał i zapalił, funkcjonariusze wykorzystali moment jego rozluźnienia, przekonując go do oddania szkła. Mężczyzna, po namowach, zgodził się, a ostre narzędzie zostało natychmiast odrzucone. Został on szybko zabezpieczony przez policjantów i przekazany pod opiekę zespołu ratownictwa medycznego.
Na miejscu są cały czas prowadzone policyjne działania.
-Ze zgłoszenia, które wpłynęło do dyżurnego oławskiej policji, wynikało, że mężczyzna wtedy jeszcze w bluzie, chodzi przy skwerze na ulicy Piłsudskiego z ostrym narzędziem i tnie się po rękach - wyjaśnia Wioletta Polerowicz, rzecznik prasowy KPP Oława. Po przyjeździe patrolu okazało się, że mężczyzna był już bez koszulki i posiadał kawałek szkła, zagrażał swojemu życiu i zdrowiu. Widząc dzielnicowych poprosił ich o papierosa i go otrzymał. Wtedy też wykorzystano chwilę jego nieuwagi i udało się go zabezpieczyć. Obecnie udzielana jest mu pierwsza pomoc medyczna. Mężczyzna był pod wpływem alkoholu.