Porzucony Citroën podpalony. Wrak spłonął doszczętnie, nadal stoi przy drodze
Citroen, o którym pisaliśmy 21 października po sygnale jednego z mieszkańców, został podpalony. Samochód stał przy drodze od wielu tygodni, stopniowo niszczejąc i tracąc kolejne elementy. Mieszkańcy wielokrotnie zwracali uwagę, że wrak jest rozkradany i że nikt nie reaguje. Teraz po aucie zostały już tylko wrak.
W niedzielę, 26 października, otrzymaliśmy nowe zdjęcia, które pokazują całkowicie spalony pojazd. - Jak widać, żadna ze służb czy instytucji nie zainteresowała się tym autem. Zainteresowali się natomiast wandale, którzy doprowadzili do obecnego stanu. Taki mamy kraj - ktoś w ten sposób stracił coś wartościowego - napisał mieszkaniec, który ponownie przesłał fotografie.
Wrak nadal znajduje się w tym samym miejscu, mimo że po pożarze stanowi jeszcze większe zagrożenie. Wypalony samochód to nie tylko niebezpieczeństwo dla środowiska ze względu na pozostałości paliwa, oleju i topionych elementów, ale również realne ryzyko dla osób postronnych.
Sprawa pokazuje, jak brak reakcji na podobne zgłoszenia prowadzi do eskalacji problemu. Z porzuconego, uszkodzonego auta powstał w końcu całkowicie zniszczony wrak, który teraz będzie jeszcze trudniejszy do usunięcia. Mieszkańcy liczą, że po pożarze odpowiednie służby w końcu podejmą działania i usuną z drogi spalone auto.